Rozmowa

Ulatowska z urazem stopy walczyła do końca o medal

Zajęła czwarte miejsce podczas sobotnich MP w Rawie Mazowieckiej. Na trasie walczyła z kontuzją stopy. Nie podała się i walczyła do końca.  Na razie priorytetem Alicji Ulatowskiej jest szybkie wyleczenie urazu.

Jak się czujesz po sobotnich zawodach?
Czuję się już dobrze. Emocje opadły.

Jak Ci się pływało wczoraj?
Płynęło mi się w miarę dobrze. Bez fajerwerków, ale nieźle. Na wybiegu z wody niestety niefortunnie stanęłam na korzeń. Z bólem wskoczyłam na rower.

Prowadziłaś stawkę do 15 kilometra na rowerze. Co potem się stało?
Tak, faktycznie. Kiedy rozpoczęłam ostatnią pętlę na rowerze, to już wiedziałam, że grupa jest blisko. Jeszcze chwilkę próbowałam, ale na moje oko pozostało już mi tylko około 10 sekund przewagi. Więc poczekałam na grupę. Rytm miałam cały czas. Na bieganiu niestety walczyłam z bólem stopy.

Reasumując, co mogło pójść jeszcze lepiej na trasie?
Nie wiem, co mogło pójść lepiej. Chyba tylko życzyłabym sobie, abym nie poturbowała tej stopy.

ulatowska

Zobacz też:

Maciek Bruździak: Wiem, co muszę poprawić

Mogłaś liczyć na wsparcie całej rodziny oraz własnego trenera z Hiszpanii. W jaki sposób to Ci pomogło już na trasie?
Ogólnie doping kibiców zawsze mnie nosi. Więc wyobraź sobie, że w tym gronie jest twoja rodzina lub trener. Bezcenne. Na trasie byłam stale w kontakcie z trenerem, który podawał mi przewagę sekundową. Pamiętam też, że powiedziałam mu, że nie wiem, czy dobiegnę, a on powiedział, żebym walczyła do końca.

Jak trener ocenił Twój wyścig?
Później na spokojnie analizowaliśmy start. Usłyszałam od niego, że zrobiłam wszystko, co mogłam, że wiedzieliśmy, jakie jest ryzyko oraz jest ze mnie dumny, bo niewiele osób ma odwagę tak zaatakować. Bardzo mi było miło, gdy to usłyszałam.

Co dalej?
Na razie muszę na prędkości wyleczyć stopę.

Rozmawiał: Przemysław Schenk
foto: Alice in Triathlonland FB

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button
X