#Tripytania do Szali: Miałem myśli o zejściu z trasy

Walkę na 1/2IM w Challenge Gdańsk ukończył na 13 miejscu PRO. Przyznaje, że myślał o zejściu z trasy. Tomasz Szala nie jest do końca zadowolony ze startu.

Jak wrażenia po starcie?
Bardzo zmęczony. Dzisiaj było super gorąco. Tak na szybko nie jestem do końca zadowolony ze startu. Przez ostatnie dwa tygodnie byłem na obozie wysokogórskim i myślę, że trochę zabiła mnie podróż. Nie byłem w stanie jechać tego na rowerze, co zazwyczaj jadę.

Na której części trasy najbardziej odczuwałeś upał?
Zdecydowanie na biegu, na rowerze jeszcze wszystko było dobrze, ale na ostatniej części trasy miałem kryzysy i tempo 4:40. Udawało mi się złapać na strefach bardzo dużo lodu. Wsadziłem w strój i to mnie uratowało. Nawet teraz jak rozmawiamy, to nadal mam kilka kostek, ale rzeczywiście było pomocne.

 

Wspomniałeś o kryzysach. Czy w głowie kiełkowała myśl, aby zejść z trasy z powodu upału?
Za każdym razem chcę ukończyć wyścig, ale przyznaję, że miałem taką myśl. Byłem zniechęcony na drugim okrążeniu biegowym. Przechodziło mi to przez głowę, ale po wspomożeniu się lodem stwierdziłem, że zawalczę i pobiegłem do końca.

Co dalej?
Za tydzień wystartuję w Kurzętniku, a potem najprawdopodobniej czeka mnie połówka w Suszu.

Rozmawiał: Przemek Schenk
foto: Przemek Schenk