Wiadomości

Robert Wilkowiecki powalczy w Malborku o mistrzostwo Polski

Coraz mocniejsza lista startowa zawodników PRO na mistrzostwa Polski, na dystansie długim, w Malborku. Zapowiadają się duże emocje.

Początkowo miał wystartować w Ironman 70.3 Gdynia. Jednak zmienił zdanie i postanowił stanąć na starcie mistrzostw Polski na dystansie długim w Malborku. To kolejny pretendent do medalu. Jakiego? O tym przekonamy się w niedzielę, 6 września, gdzieś w okolicach godziny 14. Jeśli kilka minut przed, to będzie oznaczać, że zwycięzca złamał osiem godzin. Organizatorzy zaplanowali start na godzinę 6.

“Wilku” ostrzy kły na złoto

– Ten rok jest tak dziwny, że cały czas się coś zmienia – mówi TriathlonLife.pl Robert Wilkowiecki. – Planowałem w tym roku jeden starta za granicą na dystansie długim. Początkowo miało to być w Barcelonie, ale impreza z powodu covidu została odwołana. Zapadła decyzja, że wystartuję w Malborku. Szykuje się nam bardzo ciekawa impreza w niedzielę i rywalizacja na najwyższym poziomie, a tego dzisiaj najbardziej mi potrzeba.

Robert nie chciał zdradzić taktyki na niedzielną rywalizację. Przyznał, że będzie reagował na sytuację na trasie. To jest jego główny start i interesuje go wywalczenie złotego medalu. Na pytanie w jakiej jest formie, odpowiada dyplomatycznie, że przekonamy się w niedzielę. Przyznaje jednak, że udało mu się wykonać wszystkie zaplanowane treningi, a z dyspozycji jest zadowolony.

Mocna lista startowa

Na listach startowych Castle Triathlon Malbork obok zawodników, którzy stanęli na podium w ubiegłym roku: Łukasza Kalaszczyńskiego, Marcina Ławickiego oraz Krzysztofa Augustyniaka znajdują się Sebastian Najmowicz, Miłosz Sowiński, Kacper Adam, Bartosz Banach czy Daniel Jakimiuk, startujący od tego sezonu w kategorii PRO. Nie zabraknie także kilku mocnych amatorów z Jakubem Kimmerem, czwartym zawodnikiem przed rokiem i Tomaszem Marcinkiem, który na dystansie długim chciałby złamać osiem godzin, na czele.

Tak mocnej obsady mistrzostw Polski na dystansie długim już dawno nie było.

Marcin Dybuk

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button
X