Robert Czysz: Wracam z życiówką z Dubaju

Przyznał, że popełnił kilka błędów na trasie. Mimo to jest zadowolony, bo w Dubaju ustanowił życiówkę. Planuje już kolejne starty. 

W Dubaju zająłeś 32 miejsce z czasem 3:50:01. Jak wrażenia po starcie?
Jestem zadowolony, ponieważ wracam z rekordem życiowym na połówce IM. Myślę, że pokazałem się z niezłej strony. Co prawda popełniłem parę błędów podczas startu, ale wynik  jest satysfakcjonujący.

Wyszedłeś z wody z czasem 24:58. Czy jesteś zadowolony z pływania?
Ten etap akurat nie poszedł po mojej myśli. Po bardzo dobrym starcie nie potrafiłem złapać pierwszej grupy, która powinna być w moim zasięgu.

 

Jak czułeś się na rowerze?
Wszystko zagrało, jak miało zagrać. Dobra, aerodynamiczna pozycja, właściwie nawodnienie i etap upłynął dosyć szybko.

Z jakim nastawieniem wychodziłeś z T2 na bieganie?
Do T2 wjechaliśmy bodajże sześcioosobową grupą. Nie chcąc tracić kontaktu wzrokowego z resztą, zrobiłem szybką zmianę i wybiegłem ze strefy z zawodnikiem ze Szwajcarii. Byłem skoncentrowany na utrzymaniu rytmu w/w zawodnika, ponieważ tempo nie wydawało się za mocne. Jednak w późniejszym etapie okazało się, że jednak było.

Zobacz też:

Kacper Stępniak: Sport jest dodatkiem

Podczas startu nie oszczędzała Was pogoda. W jaki sposób próbowałeś sobie radzić z upałem, który panował na trasie?
Nie mam problemów związanych z upałem. Trudność pojawia się w momencie, gdy są zbyt długie odległości między punktami odżywczymi. W moim odczuciu w Dubaju można by było dodać jeszcze jedną „stacje”.

Jakie wyciągnąłeś wnioski po tych zawodach?
Przede wszystkim taki, że płaskie wyścigi też mogą być dla mnie. Dużo lepiej czuję się na górzystym terenie, to tam będę upatrywać szanse w walce o lokaty.

Kiedy kolejny start?
Szczerze, sam chciałbym to wiedzieć. Jednak należy się spodziewać, że to będą zawody za granicą. Do tych w kraju pozostało trochę czasu.

Jakie masz cele oraz priorytety w tym sezonie?
Jeżeli zawody będą odbywać się zgodnie z planem, celem będzie wystartowanie na kolejnych 1/2 IM w górzystym terenie oraz starty w mistrzostwach Polki i Pucharze Europy.

Na które zawody szykujesz szczyt formy?
Ciężko powiedzieć. Będziemy dostosowywać plan treningowy do startów, które na pewno się odbędą. Na razie kalendarz nie jest pewny.

Rozmawiał: Przemek Schenk
foto: materiały prywatne