Rozmowa

Jakub Rosiński i jego stacjonarny podwójny Ironman

W piątek o godzinie 18 rozpocznie wyzwanie pokonania stacjonarnie podwójnego Ironmana. Nikt wcześniej tego nie dokonał. Jakub Rosiński łączy wyzwanie sportowe ze szczytnym celem.

Jak się czujesz na chwilę przed wyzwaniem?
Czuję się bardzo dobrze. Wyczekuję już tylko startu. Wiem,  ile na to pracowałem oraz włożyłem wysiłku. Wierzę, że przy pomocy kibiców i wszystkich dookoła to się uda! Dużo pracowałem też w ostatnim czasie nad sferą mentalną i obecnie nie odczuwam żadnej presji. Jestem spokojny i skoncentrowany. Wiem, co mnie czeka i nie mogę się już doczekać startu!

Na jakim etapie przygotowań jest całe wydarzenie?
Wraz z Osirem dopinamy wszystko na ostatni guzik. Całość jest już prawie gotowa.

Z jakim nastawieniem mentalnym podejdziesz do tego dystansu?
Mam pewien plan jak od strony mentalnej podejść do tych zawodów, ale nie będę zdradzał szczegółów.

Zobacz też:

Ma czas i zdrowie na szalone pomysły

Jakie są założenia dotyczące tego wyzwania?
Założenia są takie, aby trzymać się zakresów, w których muszę przebywać, pilnować odżywiania, nawadniania i chłodzenia. Wszystko mam zaplanowane i wyliczone.

Czy towarzyszącemu temu szczytny cel będzie dodatkową motywacją dla Ciebie podczas startu?
To, że takim startem mogę komuś pomóc, jest dla mnie mega motywacją. Wiem z doświadczenia, że w chwilach kryzysu bardzo pomaga. Jestem świadomy, że nie robię tego tylko dla siebie.

W Twoim suporcie będzie osoba od wsparcia mentalnego. Jak będzie wyglądać to wsparcie psychiczne podczas wyzwania?
Każda osoba w moim supporcie jest odpowiedzialna za co innego, ale wszyscy razem mają za zadanie również mnie wspierać mentalnie. Formę tego wsparcia wspólnie omawialiśmy.  Wiem, że będzie dobrze!

W jakim czasie chciałbyś ukończyć podwójnego Ironmana stacjonarnie?
Planuję ukończyć te zawody w 24 godziny. Jednak wszystko zależy od dyspozycji dnia. Jeśli będę się bardzo dobrze czuć tego dnia, to planuję mocno zaryzykować.

Rozmawiał: Przemysław Schenk
foto: materiały prywatne

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button
X