Triathloniści zebrali ponad 2500 czepków na akcję charytatywną
Zaczęło się od porządków sprzętowych po sezonie, a skończyło na zbiórce czepków angażującej całe środowisko triathlonowe w celu zebrania środków dla dzieci. O całej akcji opowiada jedna z organizatorek, Justyna Barańska.
Jesteś pomysłodawczynią i główną organizatorką akcji charytatywnej skierowanej do jednego z Twoich podopiecznych. Na czym polega cała inicjatywa?
Akcja #zbieramyczepki została wymyślona rok temu podczas porządków sprzętu po sezonie. Znalazłam pudełko czepków i zastanowiłam się, co z tym zrobić. Wpadłam na pomysł, że skoro dzieci z niepełnosprawnością, z którymi na co dzień pracuję, zbierają np. nakrętki, które później skupują od nich na kilogramy (a raczej tony) różne firmy recyklingowe – mogę też tego spróbować, ale z czepkami. Po przegadaniu tematu z rodzicami oraz Agnieszką Gadomską ruszyłyśmy z tematem.
Jaki jest cel zainicjowanej przez Ciebie tej akcji?
Celem jest pomoc w zebraniu środków dla dzieci, głównie dla Mikołaja Krystek, który sam startuje w triathlonach, głównie organizowanych przez Fundację Follow Your Dreams.
Środowisko triathlonowe też zaangażowało się w całą akcję. Z jakim efektem?
Całe środowisko triathlonowe zaszokowało nas, ponieważ zebraliśmy ponad 2500 czepków. Dlatego postanowiliśmy podzielić tę pulę na kilka dzieci. Wielu wspaniałych triathlonistów przekazało czepki wraz z autografami m.in.: Paulina Klimas, Łukasz Kalaszczyński, Tomasz Marcinek. Mamy wiele wspaniałych czepków z autografami np. z mistrzostw świata z Hawajów, które trafią na pojedyncze, wyjątkowe licytacje. Pozostałą część chcielibyśmy sprzedać w całości lub w częściach. Chcę zaznaczyć, że w tę inicjatywę mocno zaangażowała się Agnieszka Gadomska. Dzięki niej mamy aż tak wielką ilość czepków.
Warto zaznaczyć, że Miki startuje w triathlonie razem z przewodnikiem. Ile zaliczył już startów?
Miki pierwszy raz wystartował w triathlonie razem ze mną w podkaliskim triathlonie. Od razu złapał bakcyla. Po trzech latach startuje regularnie w tri oraz biegach. Czerpie z tego ogromną frajdę.
To jest jednorazowa akcja skierowana do środowiska triathlonowego, czy planujesz też kolejne inicjatywy?
Mamy nadzieję, że akcja #zbieramyczepki ponownie pomoże dzieciom i w przyszłym roku uda się ją znowu zorganizować dla kolejnych potrzebujących dzieci. Mam jeden pomysł, który muszę przedyskutować z jednym z organizatorów imprezy triathlonowej. Fajnie byłoby w przyszłości połączyć triathlon z tą akcją. Podczas zawodów triathloniści mogliby wykorzystać zebrane czepki, a organizatorzy przeznaczyć 1 zł na poczet dziecka. To tak w skrócie. To byłoby połączenie akcji charytatywnej z recyklingiem. Mam nadzieję, że to się uda.
Na prośbę mamy Mikołaja – Marty Krystek, dołączamy do tego wywiadu specjalne podziękowania od niej i chłopca dla organizatorów całej akcji:
– Przy tej okazji chcielibyśmy podziękować wszystkim triathlonistom zaangażowanym w akcję, ale najmocniej Agnieszce Gadomskiej i Justynie Barańskiej, które zrobiły wiele dla mojego syna i robią naprawdę dużo dla dzieci.
Rozmawiał: Przemek Schenk
foto: materiały prywatne