Nastroje polskich PRO przed Ironman Izrael

Już jutro w ramach IRONMAN Israel Middle East Championship wystartują zawodnicy i zawodniczki PRO. Na starcie stanie czworo reprezentantów Polski.

Do Izraela udali się: Agnieszka Jerzyk, Miłosz Sowiński oraz Tomasz Szala. Jest o co walczyć, bo pula nagród wynosi 100 000$. Polacy powalczą z m.in.: Patrickiem Lange, Sebastianem Kienle, Denisem Chevrotem, a wśród kobiet: Susie Cheetham, Maja Stage-Nielsen, czy Daniela Bleymehl.

Sprawdziliśmy, jakie nastroje panują wśród polskich PRO na kilkadziesiąt godzin przed zawodami w Izraelu.

 

Kilka zmian i optymizm

Miłosz Sowiński przez ostatnie dni przed zawodami jest nastawiony jedynie na wyścig, choć kilka dni temu zapewniał, że jest w formie fizycznej oraz mentalnej.

– Jeden z lepszych okresów treningowych, od kiedy pamiętam. Odkryłem w sobie nowe pokłady energii i zajawkę, która na jakiś czas została uśpiona. Wróciła niezwykła satysfakcja z przekraczania własnych granic i wychodzenia poza strefę komfortu. 9 tygodni IRONMAN build udowodnił mi, że jestem wstanie trenować tak jak czołówka światowa. Teraz pytanie,  czy jestem w stanie ścigać się jak najlepsi – pisał Miłosz Sowiński w mediach społecznościowych.

Pozytywne nastawienie przed debiutem

Kacper Stępniak dzięki przejściu na zawodowstwo mógł skupić się na treningu, z czego sam zawodnik jest zadowolony. To przełożyło się też na pozytywne nastawienie przed debiutem na pełnym dystansie.

– Ostatnie dwa miesiące przepracowałem bardzo mocno. Dzięki przejściu na zawodowstwo mogę w pełni znowu skupić się na treningu, co podczas przygotowań do tak długiego dystansu jest niezmiernie istotne. Jestem pozytywnej myśli. Oczywiście mam z tyłu głowy, to że jest to mój debiut na dystansie Ironman oraz to, jak dużo bardzo mocnych zawodników przyjechało do Izraela. Jednak chciałbym pokazać się z jak najlepszej strony i złapać “bakcyla” do tego dystansu – powiedział Kacper Stępniak, specjalnie dla TriathlonLife.pl.

Zmiana wizerunku i lekkie obawy

Trzecim Polakiem, który powalczy w Izraelu, jest Tomek Szala. Zawodnik niedawno zmagał się z problemami zdrowotnymi, co zaburzyło przygotowania. Do tego podczas wyścigu zapowiadany jest deszcz. Mimo tego Tomek liczy na dobry wynik.

– Jestem już na miejscu. Zrobiłem już krótkie pływanie oraz 60 kilometrów na rowerze. Jutro prawdopodobnie czeka mnie lekka przebieżka. Zaraz idę się objadać w ramach carboloadingu. Trochę przeraża mnie pogoda, że czeka nas ściganie przez cały dzień w deszczu. Do końca nie wiem, jak przygotować się do tego. Ma być około 16 stopni, więc powinno być dobrze. Zobaczymy, jak będzie. Ostatnio miałem też uciążliwy kaszel przez cały tydzień, co zaburzyło przygotowania. Niemniej jednak dochodzę już do siebie i liczę na dobry wynik – przyznał Tomasz Szala, specjalnie dla TriathlonLife.pl.

Warto też przypomnieć, że Tomek Szala zdecydował się na zmianę wizerunku, zmieniając fryzurę.

Za to Agnieszka Jerzyk w mediach społecznościowych chwaliła się, że zaliczyła bieganie oraz sprawdziła trasę kolarską.

Lista startowa PRO mężczyzn

Lista startowa PRO kobiet

Przebieg trasy

Sponsorem Miłosza Sowińskiego jest firma AMZ – producent najwyższej jakości kołder i poduszek w 100% szytych w Polsce, od 30 lat dbający o dobry wypoczynek w ponad 15 krajach na całym świecie. Aktywny partner sportowców oraz młodych kadrowiczów Polskiego Związku Triathlonu. Zobacz produkty stworzone z myślą o regeneracji triathlonistów.

Przemek Schenk
foto: Agnieszka Jerzyk Instagram, Tomasz Szala Instagram, Ironman, materiały prywatne, Kacper Stępniak Instagram