Rozmowa

Maciek Brzyski: Zrezygnowałem ze slota

W niedzielę zajął trzecie miejsce open oraz został MP w M35-39. Był zaskoczony wynikiem, a sam start w tych zawodach był spontaniczny. Maciek Brzyski zrezygnował z wywalczonego slota na ME w Estonii.

Zająłeś trzecie miejsce w niedzielnym wyścigu AG. Jak wrażenia po starcie?
Rewelacja! Wynik pozytywnie mnie zaskoczył. Nie spodziewałem się pudła w generalce. Jestem szczęśliwy z wyniku i tytułu mistrza Polski AG M35-39.

Czy wcześniej planowałeś start w Rawie?
To była spontaniczna decyzja podjęta na fali euforii po zwycięstwie tydzień wcześniej w Triathlonie Sokoła.

Z jakim nastawieniem oraz taktyką stanąłeś na starcie?
Nie nakładałem na siebie żadnej presji i oczekiwań. Postanowiłem skoncentrować się na sobie i dobrym rozkładzie sił. Czułem się dobrze. Więc wiedziałem, że jest szansa na miejsce w czołówce.

Jak przebiegał wyścig?
Pływanie było bardzo trudne. Ustawiłem się w drugim rzędzie i wpadłem w „pralkę”, która trwał przez 300 metrów. Widziałem tylko pianę, nogi i ramiona rywali, które czasem lądowały na różnych częściach mojego ciała. Po minięciu boi nawrotowej troszkę się „zluzowało”, skupiłem się na pilnowaniu nóg czołowej grupy. Z wody wyszedłem na 10 miejscu, ale z minimalną stratą do pięcioosobowej grupki tuż przede mną. Na rowerze jechało mi się tego dnia rewelacyjnie, nogi świetnie kręciły. Świadczy o tym średnia ponad 40km/h na pagórkowatej i pełnej nawrotek trasie. To pozwoliło mi awansować na piąte miejsce przed bieganiem. W strefie zmian popełniłem błąd, początkowo odwieszając rower na nie swoim stanowisku (numer 1058 zamiast 1158). Przez to straciłem około 15 sekund i dwie pozycje. Jednak biegłem rewelacyjnie, nadrobiłem dystans, wyprzedzając na trasie czterech rywali. Średnie tempo z pięciu kilometrów na poziomie 3:32 to jak dla mnie świetny wynik. Wpadłem na metę na trzecim miejscu bardzo szczęśliwy. Wtedy już wiedziałem, że mam złoto MP w kategorii wiekowej. Pierwsze w mojej karierze!

brzyski

Zobacz też:

Alistair Brownlee: Staram się pozbierać po porażce i wprowadzić zmiany w treningu

Czy jesteś zadowolony ze wszystkich trzech dyscyplin?
Tak, wszystko na miarę moich maksymalnych możliwości. Popełniłem jeden błąd w czwartej dyscyplinie, czyli strefie zmian.

Nie jest tajemnicą, że miałeś problemy z kręgosłupem. Jak było tym razem?
Jest coraz lepiej, podczas startu nie odczuwałem dolegliwości. Moja małżonka Karolina jest zarazem moją fizjoterapeutką i dokłada wszelkich starań, aby nie odnawiał się uraz.

Czy wpływ na końcowy sukces miał fakt, że jesteś w rytmie startowym?
Byłem po starcie w Sokołowie Małopolskim. Pewnie się czułem, dzięki odniesionemu tam zwycięstwu. To dodało mi pewności siebie i wiary we własne możliwości.

W jaki sposób MP w Rawie wykreowały najbliższe plany startowe oraz sportowe?
Otrzymałem slota na mistrzostwa Europy w Estonii. Jednak nie skorzystałem, gdyż chcę wystartować na dłuższych dystansach. Kolejne starty to Triathlon Kraśnik na dystansie  olimpijskim oraz Garmin Triathlon Nieporęt na 1/2 IM, a także Iron Dragon na dystansie olimpijskim na własnej ziemi w Krakowie.

Rozmawiał: Przemysław Schenk
foto: materiały prywatne

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button
X