Wiadomości

Robert Wilkowiecki wygrywa Ironman 70.3 Warszawa!

Robert Wilkowiecki pierwszym PRO Polakiem, który wygrał zawody IRONMAN 70.3. Dokonał tego w czasie 3:38:43! To zarazem rekord Polski na dystansie średnim.

Robert Wilkowiecki lubi przechodzić do historii polskiego triathlonu. W Warszawie podczas Ironman 70.3 zrobił to po raz kolejny. Popularny “Wilku” jest pierwszym Polakiem, który złamał osiem godzin na dystansie długim. Jego najlepszy czas to 7:42:02, czego dokonał podczas Ironman Cozumel. Teraz został pierwszym biało-czerwonym PRO, który wygrał zawody spod znaku Ironman, przy okazji pokonując trasę dystansu średniego najszybciej w Polsce. A to dobry prognostyk przed Ironman Frakfurt, gdzie zawodnik wystartuje za dwa tygodnie i gdzie chce powalczyć o slota na mistrzostwa świata.

Wracając jednak do niedzielnych (12.06.2022) zawodów w Warszawie. Do stolicy oprócz Wilkowieckiego przyjechali m.in.: Tomasz Szala, Kacper Stępniak, Tomasz Brembor, czy Mikołaj Luft. Dla Mikołaja Lufta to też wyjątkowy start, ponieważ postanowił, że powróci do rywalizacji PRO. Przy tym zawody w Warszawie są dla tego zawodnika jednym z dwóch startów A w tym sezonie.

Zdaję sobie sprawę, że obecnie triathlon w Polsce, jak i na świecie, stoi na o wiele wyższym poziomie, niż 5-10 lat temu. Chcę mieć przede wszystkim satysfakcję z każdego startu i poczucie, że zrobiłem wszystko, co mogłem najlepszego podczas zawodów – dla siebie, dla kibiców, wolontariuszy, moich podopiecznych. Marzę też, aby kiedyś na mecie czekała na mnie żona i dzieci, bo gdy dzieciaki były malutkie, to na wszystkie starty jeździłem sam.  I chcę oczywiście ukończyć każdy start, co nie zawsze bywało pewnemówił Mikołaj Luft, w rozmowie z TriathlonLife.pl.

Wyjątkowy start dla Kotficy

W rywalizacji PRO kobiet wystartowała Paulina Kotfica, dla której to jest ostatni sezon w wyczynowym triathlonie. Kilka tygodni temu zawodniczka podzieliła się podjętą decyzją o przyszłości sportowej.

Przed rozpoczęciem sezonu podjęłam decyzje, że sezon 2022 będzie moim ostatnim jako wyczynowa triathlonistka. Po urodzeniu dwóch synów, czuję się dużo lepiej fizycznie i mój organizm spisuje się całkiem dobrze. Niemniej jednak coraz bardziej czuję, że gdy wychodzę na treningi, mam coraz większe wyrzuty sumienia, że nie spędzam tego czasu z rodzinąprzyznawała Paulina Kotfica.

Wiem, że ich dojrzewanie, to bezcenny czas, którego nie chciałabym przegapić, a chłopaki szybko rosną i chcą ze mną spędzać każda minutę. Dlatego miło mi ogłosić, że rozpoczynający się sezon będzie dla mnie ostatnim jako wyczynowej zawodniczki. Przez te 20 lat w triathlonie i wcześniej 8 lat w pływaniu bardzo dużo się nauczyłam. Gdy rodzice zapisywali mnie do klubu pływackiego Wodnik Police, gdy miałam osiem lat, nie mogłam przypuszczać, że przez 28 lat sport tak bardzo będzie kształtował moje dorosłe życie. Oczywiście nie odchodzę ze sportu. Zamierzam jeszcze bardziej zaangażować się w Pho3nix Academy powered by GVT, ponieważ praca z młodzieżą i dziećmi daje mi naprawdę dużo satysfakcji. Zamierzam ścigać się do września tego roku, a przede mną kilka konkretnych startów, zamierzam każdym się cieszyć! Dlatego do zobaczenia na trasieinformowała Paulina Kotfica, za pośrednictwem mediów społecznościowych.

Mocne pływanie w Ironman 70.3 Warszawa

Po pierwszym etapie wyścigu wyłoniła się czołówka. W jej skład wchodzili m.in.: Sergiy Kurochkin, Robert Wilkowiecki, Chris Mintern, czy Ognjen Stojanovic.

Zażarta walka na rowerze

Po kilku roszadach na trasie kolarskiej, nieznacznie zmieniła się prowadząca grupa w stawce. Przy meldowaniu się w T2 czołówkę tworzyli Ognjen Stojanovic, Colin Norris, Robert Wilkowiecki, Chris Mintern, Sergiy Kurochkin, czy Harry Palmer.

Kluczowy bieg

Na początkowych kilometrach trasy biegowej prowadził Kurochkin, który miał pięć sekund przewagi nad Wilkowieckim oraz Norrisem. Kolejni zawodnicy tracili już przynajmniej 20s.

Po kolejnych pięciu kilometrach Kurochkin dalej prowadził, ale kontakt z nim zachowywał jedynie Wilku, który tracił do Ukraińca siedem sekund. Norris tracił 20s. Z biegiem następnych kilometrów tempo podkręcił reprezentant Polski. Po 17,7 km Wilkowiecki prowadził w stawce, mając 1:23 przewagi nad Ognjenem Stojanoviciem.

Ostatecznie Polak utrzymał prowadzenie, wygrywając z czasem 3:38:43.

Wyprzedził Ognjena Stojanovicia (3:39:48) oraz Sergiya Kurochkina (3:40:25).

Finisz Roberta Wilkowieckiego

TOP5 mężczyzn PRO

  1. Robert Wilkowiecki – 3:38:43
  2. Ognjen Stojanovic (SRB) – 3:39:48
  3. Sergiy Kurochkin (UKR) – 3:40:25
  4. Colin Norris (GBR) – 3:40:38
  5. Harry Palmer (GBR) – 3:41:11

Wyniki pozostałych Polaków

Z dobrej strony pokazał się też Tomasz Szala. Zameldował się na mecie z wynikiem 3:45:27, co mu dało siódmą pozycję. Dziewiąty open, a pierwszy w kategorii wiekowej M30 był Sebastian Karaś 3:48:50. Tuż za TOP10, bo na 11 pozycji rywalizację zakończył Tomasz Brembor. Pokonanie trasy zajęło reprezentantowi Polski 3:54:19. Mikołaj Luft zameldował się na mecie na 14 miejscu (4:03:31). Niestety nie wiemy, co stało się z Kacprem Stępniakiem. Jego lokalizator zatrzymał się na 7,5 km. biegu.

Wygrana Kotficy

Robert Wilkowiecki nie jest jedynym reprezentantem Polski, który może cieszyć się ze zwycięstwa. Wśród zawodniczek PRO najszybsza okazała się Paulina Kotfica. Wbiegła na metę, z czasem 4:13:38.

– Od samego początku czułam się super. Uwielbiam Warszawę. Strasznie się cieszę – mówiła po przekroczeniu mety Paulina Kotfica.

Podium uzupełniły Julie Lemmolo (4:18:06) oraz Brittany Higgins (4:21:54).

Przebieg trasy Ironman 70.3 Warszawa

Przemek Schenk
foto: materiały prywatne, Ironman Poland FB, Robert Wilkowiecki FB
video: Ironman Poland FB

https://triathlonlife.pl/citi-handlowy-5150-warsaw-wygrana-filipa-szymonika-i-olgi-kowalskiej/

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

1 komentarz

  1. Robert Wilkowiecki to nr 1 w polskim TRI.
    Oglądając pierwsza fotografię zastanawiam się czy to naturalna siła.
    Jak tak, to tylko się cieszyć i czekamy na MISTRZA ŚWIATA NA KONIE !!!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button
X