Top 10 najtrudniejszych triathlonów
Subiektywna lista TriathlonLife.pl Kto z Was miał okazję zmierzyć się z tymi imprezami? Najpopularniejszy w Polsce wydaje się być oczywiście Diablak, a na świecie Norseman Xtreme Triathlon. Ale może się mylimy…
Z roku na rok triathlon cieszy się coraz większa popularnością. I to nie tylko w Polsce, ale przede wszystkim na świecie. Według statystyk w Stanach Zjednoczonych na przestrzeni lat 2006 – 2015 odnotowano wzrost uczestników z 600 tysięcy do 4 milionów 240 tysięcy zawodników. Od trzech lat poziom startujących w USA utrzymuje się na poziomie czterech milionów.
Ci, którzy ukończyli kolejne zawody poszukują nowych, które dostarczą im jeszcze większych emocji. Za tą potrzebą idą organizatorzy, którzy przygotowują zawody, na których poprzeczka trudności poszybowała w górę.
Przygotowaliśmy subiektywną listę TOP 10 najtrudniejszych zawodów triathlonowych na świecie. Kolejność imprez jest przypadkowa, a jako lokalni patrioci pozwoliliśmy sobie jako pierwszą wspomnieć Polską imprezę.
Żywiec Beskid Extreme Triathlon – Diablak Challenge
Pływanie: 8 km / rower: 4 pętle po 90 km każda/ bieg: ok. 88 km
Zawody rozpoczną się około godziny 11 przy jeziorze żywieckim. Start odbywa się na plaży miejskiej przy ośrodku żeglarskim Politechniki Krakowskiej, a dopłynąć trzeba do zapory w Tresnej i z powrotem. Trasa rowerowa opiera się na wjechaniu na Kubalonkę (830 m n.p.m.) i Przełęcz Salmopolską. Trasa biegowa rozpoczyna się na starym rynku w Żywcu, meta zaś znajduje się na szczycie Babiej Góry.
The Brutal Extreme Triathlon – Double Brutal
Pływanie: 7,7 km / rower: 373km / bieg: ok. 82 km
Walijskii The Brutal Extreme Triathlon rozpoczyna się w jeziorze Padarn. Temperatura wody wynosi jedynie 15 do 18 stopni Celsjusza. Ścieżka rowerowa przebiega przez oszałamiające krajobrazy i wiele stromych wzgórz. Bieg zaś prowadzi po falistym szlaku wokół jeziora, i w górę i w dół najwyższej góry Walii, Snowdon 1085 m n.p.m.
Winterman Czech Extreme
Pływanie: 8,3 km / rower: 180km / bieg: 43 km
Czeski Winterman odbywa się jak sama nazwa wskazuje w zimę. Zawodnicy o 4 nad ranem wskakują z promu wprost do lodowatej rzeki, której średnia temperatura wynosi 12 stopni! Płynąc w dół rzeki zadaniem jest dotarcie na trasę prowadzącą przez Czesko-Szwajcarski park krajobrazowy, który jest bardzo kręty, a przewyższenia osiągają nawet 3500 metrów. Największe wyzwanie stanowi bieg. Pierwsze 32km stanowią kręte drogi oraz wzniesienia osiągające 1200m. Ostatnie 11 km to wspinaczka na górę Ještěd, w godzinach wieczornych wymagane jest wspinanie się z latarką czołową, ponieważ wiele osób przypłaciło zdrowiem wspinaczkę. Ostatni kilometr jest na tyle ekstremalny, że można go przebyć jedynie pieszo. Nie istnieje żadna inna droga. W razie nagłych wypadków pogotowie może tylko interweniować z pomocą śmigłowca.
Israman
Pływanie: 3,8 km / rower: 180km / bieg: 42,2 km
Wszystko zaczyna się na Królewskiej Plaży w Izraelu, wczesną kąpielą w Morzu Czerwonym. Temperatura wody sięga najczęściej powyżej 20 stopni. Jednak nie jest to bułka z masłem. Po wyjściu z wody czeka 2 kilometrowa przeprawa pod górę, gdzie Israman ukazuję swą prawdziwą naturę. Morderczy, górzysty płaskowyż nad pasmem górskim Ejlat, jest wypełniony różnymi pagórkami i zygzakami, gdzie zderzają się ze sobą ciepłe i zimne wiatry. Wokół znajduje się tylko pustynia. Dalsza część trasy znajduje się tuż przy granicy z Egiptem, otoczoną przez żołnierzy uzbrojonych w karabiny i czołgi zaparkowane wzdłuż drogi. Bieg zaś kończy się ponad 10 kilometrowym zbiegiem.
Norseman Xtreme Triathlon
Pływanie: 3,86 km / rower: 180,2 km / bieg: 42,195 km
Norweski Norseman Xtreme Triathlon to według wielu uczestników najtrudniejszy triathlon. Liczba osób, która może wziąć w nim udział jest niewielka. Zwykle ok. 250 osób. Ponad połowa to Norwegowie. Warunki mogą być na tyle niesprzyjające, że w każdej chwili organizatorzy mogą odwołać zawody. Około 4:30 zawodnicy wskakują z promu wprost do lodowatej wody utrzymującej się w granicach 10 stopni. Trasa rowerowa prowadzi przez góry, w których pogoda jest nieprzewidywalna. Zimny wiatr oraz niska temperatura stopniowo osłabia wszystkich uczestników. Przewyższenia, z którymi zmierzą się sportowcy mogą wynosić nawet 3800m. Pierwsze 25 km biegu rozciąga się wzdłuż jeziora, drogą asfaltową. By następne 10 km stanowiła zakręcająca we wszystkie możliwe strony droga z nachyleniem nawet 10 stopni. Jedynie 160 osób może finiszować na szczycie góry Gaustatoppen 1850 m n.p.m Ci, którzy nie zapałali się to tej grupy kończą zawody na płskowyżu. Główną nagrodą jest czarna koszulka dla tych, którym udało się wbiec na szczyt. Biała dla tych co nie zmieścili się w liczbie 160.
Berman Xtreme Triathlon – XXL Route
Pływanie: 3,8km / rower: 180km / bieg: 42km
Francuski Bearman jest jedną z nowszych imprez na mapie triathlonowych maniaków. Od początku istnienia załapał się do ścisłej czołówki najtrudniejszych zawodów. Wszystko zaczyna się w Pirenejach w okolicy St Jean Pla de Corts. Na zawodników czekają 3 pełne okrążenia wokół lokalnego jeziora. By potem przejść do największego wyzwania jakim jest jazda na rowerze i kręte wzniesienia osiągające 5 km wzdłuż Vallespir’u. Bieg zaczyna się od przeprawy przez rzekę “Tech” i biegnie przez miasto Amelie, po czym przechodzi obok słynnego zamku Fort les Bains, by potem rzucić wyzwanie w postaci 1475 metrowego wzniesienia. Finisz znajduje się w Parku w Espace Méditerranée w Amélie-les-Bains, który jest znany z oszałamiających krajobrazów.
ICON Livigno Xtreme Triathlon
Pływanie: 3,8km / rower: 195km / bieg: 42km
Włoski Icon Livigno rozpoczyna się niedaleko górskiego miasteczka na granicy Włoch i Szwajcarii. Etap wodny jest jednym z najtrudniejszych, ponieważ jezioro znajduje się ponad 1800 m n.p.m gdzie temperatura wody sięga 14 stopni zaś powietrza od 3 do 25. Trasa rowerowa składa się praktycznie z samych przełęczy górskich. Wzniesienia mogą osiągać nawet 5000 m. Linia mety znajduje się niedaleko ośrodka narciarskiego Livigno, który jest rajem dla narciarzy oraz innych fanów sportów ekstremalnych, ale żeby się tam dostać trzeba pokonać pod górkę ponad 3 tysiące metrów!
Ironman Lanzarote
Pływanie: 3,8km / rower: 180km / bieg: 42,2km
Mówi się, że jest to mekka dla osób, które chciałby trenować do zawodów triathlonowych gdy północna część Europy jest pokryta śniegiem. Po przepłynięciu odcinka w Oceanie Atlantyckim, zawodnicy ścigają się na wulkanicznych wzniesieniach Wysp Kanaryjskich, które mogą osiągnąć 2500 m. Odcinek kolarski znany jest ze gorących porywistych wiatrów oraz ogólnie niesprzyjającej temperatury, jednak by wymęczyć jeszcze bardziej uczestników część biegania jest poprowadzona praktycznie po płaskiej powierzchni.
Ironman 70.3 UK Exmoor
Pływanie: 1,9 / rower: 90km / bieg: 21,1km
70.3 odwołuje się do liczby mil jaką mają pokonać zawodnicy. Wszystko rozgrywa się na terenie Parku Narodowe w Exmoor. Po stosunkowo krótkim odcinku do przepłynięcia w jeziorze Wimbleball uczestnicy mierzą się z najtrudniejszą częścią tych zawodów. Mają do pokonania na rowerze oraz pieszo niemal wszystkie wzniesienia znajdujące się w Exmoor.
Aurlandsfjellet Xtreme Triathlon
Pływanie: 1,9 / rower: 98km / bieg: 21km
Kolejny triathlon, który odbywa się w Norwegii. Zawodnicy startują z plaży fiordu Aurlandsfjord, by zmierzyć się z temperaturami wody sięgającymi 8 stopni! Odcinek rowerowy to tak naprawdę sama jazda pod górkę, wzniesienia mogą wynosić aż 3800 m, gdzie na samej górze mogą panować również temperatury ujemne. Pierwsze 2 km biegu to wyścig po płaskiej powierzchni, by potem zmierzyć się z każdym możliwym pagórkiem wiodącym do mety w Østerbø. Wysokość każdego wzniesienia, to około 1100 metrów, plus wszelkiej maści załamania pogodowe i skoki temperatury.
Opracował Wojciech Krukowicz
Źródła i fotografie:
http://www.czxtri.com, http://www.brutalevents.co.uk, http://en.israman.co.il, https://nxtri.com, https://www.irista.com, http://www.axtri.no
Lepiej nie porównywać średnich i długich dystansów, są światy między nimi!
nie ma żadnego porównania!