Rozmowa

Planuje sam sobie zorganizować triathlon

#TRInujeboLUBIE Łukasz Remisiewicz nie ma problemów z motywacją do treningów nawet w obecnej sytuacji. Znajduje czas na rzeczy, których nie zrobiłby w normalnych okolicznościach np. półmaraton na rolkach.

Dlaczego trenujesz pomimo koronawirusa?
Lubię trenować, a koronawirus nie ogranicza mnie w treningu. Jedyne, czego brakuje, to obecnie pływalni, jednak mam już za sobą kilka treningów open water i mimo chwilowej przerwy od wody, nie czuję znacznej różnicy w pływackiej formie. Ten czas, mimo że sezon może się nie odbyć, jest idealną okazją na zrobienia rzeczy, na które w normalnym treningu nie byłoby czasu. Udało mi się pójść kilka razy na rolki. Od razu zrobiłem na nich półmaraton. Wskoczyłem na bardzo długi rower wokół Kampinosu, a za kilka dni zamierzam sam sobie zorganizować triathlon jako mocny trening. Do tego wszystkiego moje zawody nadal wiszą w kalendarzu. Więc nadal jest cel, a nie chciałbym się obudzić z ręką w nocniku. Obstawiam, że raczej St. Petersburg też odwołają, a jak nie, to będzie trzeba myśleć, jak się tam dostać.

Co robisz w przypadku problemów z mobilizacją?
To nie do mnie pytanie. Nie mam problemów z motywacją i zebraniem się na trening. Sport obecnie jest jeszcze dla mnie ważniejszy, bo przy spowolnionym biznesowym nakładzie pracy, treningi są czymś, co pozwala mi uatrakcyjnić każdy dzień.

Za co lubisz triathlon?
Lubię triathlon za to, że jest wszechstronny. Za ludzi i podróże. Za brak wyrzutów sumienia przy zjedzeniu paczki chipsów. Za przyjaźnie oraz za to, że pozwala być zorganizowanym.

A Ty dlaczego trenujesz? Podziel się z TriathlonLife.pl swoją motywacją

Rozmawiał: Przemysław Schenk
foto: materiały prywatne

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button
X