Rozmowa

Młodzikowski: Wszystko wyszło super

Łączył funkcję organizatora oraz zawodnika podczas debiutu Triathlonu w Zimnej Wodzie. I jeszcze wygrał na 1/8IM. Obecnie Paweł Młodzikowski skupia się na przygotowaniach do Ironman Barcelona.

Jak wrażenia po debiutanckiej odsłonie Triathlonu w Zimnej Wodzie?
Wyszło mega!!! Miła atmosfera, sympatyczni ludzie oraz cała obsługa zawodów, która stawała na głowie, aby wszystko było dopięte na ostatni guzik. Tak to już jest, jak imprezę robią sportowcy, przekładając pasję w organizację zawodów sportowych. Bogate pakiety startowe z koszulką, czapeczką, paskiem na numer i czepkiem oraz niewygórowane wpisowe, a także idea zawodów „u nas każdy jest zwycięzcą” (na mecie każdy mógł przeciąć szarfę, jakby pierwszy wbiegał na metę) sprawiło, że chyba każdy był zadowolony.

Czy miałeś jakieś obawy organizacyjne przed tymi zawodami?
Największą obawą było to, że organizatorzy imprezy, czyli Ośrodek Sportu i Rekreacji w Łukowie i Członkowie Klubu biegacza V-Max Adamów w większości przypadków nie mieli wcześniej do czynienia z triathlonem. Trzeba było wszystko tłumaczyć i wyjaśniać od podstaw. Mimo wszystko daliśmy radę. W mojej ocenie nie było się za bardzo do czego przyczepić.

W jaki sposób w dniu zawodów udało Ci się pogodzić rolę organizatora i zawodnika?
Do samego końca nie byłem pewny, czy uda mi się wystartować. Jednak lata doświadczenia w organizacji imprez mówiły mi, że najwięcej roboty jest przed startem, a jak już się zacznie,  organizatorzy mają chwilkę oddechu. Dla tego zdecydowałem się na krótszy dystans tak, aby wrócić na metę jako jeden z pierwszych.

Wygrałeś na 1/8IM. Jak przebiegał wyścig?
Od początku według planu, czyli bardzo mocne pływanie. Rower pojechałem w trupa, a udało się wyciągnąć średnią prędkość 42km/h. I bieganie co wyjdzie, więc biegłem asekuracyjnie tak, aby nie oddać prowadzenia i nie paść na mecie.

Zobacz też rozmowę z Kacprem Stępniakiem

Jakie wyciągnąłeś wnioski po tych zawodach?
Jako sportowiec to niewielkie, bo organizacja zawodów skutecznie utrudnia regenerację i odpoczynek przed startem. Jako organizator mam spisaną listę, co poprawić w przyszłym roku (co prawda bardzo krótką), aby było jeszcze lepiej. Jednak uśmiech każdego zadowolonego uczestnika daje ogromną satysfakcję.

Jakie masz najbliższe plany sportowe?
Teraz skupiam się na treningu pod dystans Ironman w Barcelonie oraz ½ IM w Warszawie. Planuję solidnie przygotować się do tych imprez.

Kiedy staniesz teraz na starcie zawodów?
Jeżeli wszystko dobrze pójdzie, to 15 sierpnia planuję wystartować na ¼ w Uniejowie.

Czy projekt Triathlon w Zimnej Wodzie będzie kontynuowany w przyszłym roku?
Mam nadzieję, że tak. Chciałbym, aby ta impreza na stałe zagościła w polskim kalendarzu triathlonowym i stała się jedną z największych w kraju.

Masz już nowe pomysły dotyczące atrakcji dla kibiców przy okazji tych zawodów?
Mamy bardzo piękny kompleks świeżo po remoncie. Każdy mógł skorzystać z wyciągu do nart wodnych, wypożyczalni rowerków. Dzieci mogły skorzystać z dmuchańców. Nie wiem,  czy można jeszcze coś dodać.

Rozmawiał: Przemek Schenk
foto: Weronika Młodzikowska, Marek Wakuła

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button
X