Rozmowa

Kacper Stępniak: Nie ma już czasu na rozwój

Nie ukrywał niesmaku z czwartego miejsca mistrzostw Polski na olimpijce w Suszu. Obecnie Kacper Stępniak ma inne priorytety m.in.: zbliżający się ślub, ale ciągle ma też plany sportowe. 

Czwarte miejsce w Suszu i przed chwilą mówiłeś, że pozostaje niesmak.
Tak, głównie z pracy na rowerze, bo liczyłem na to, że skoro jesteśmy drugą grupą, to będziemy tak jechać, aby dogonić pierwszą. Okazało się, że nie wszystkim zależało na tym. Trochę na tym straciliśmy. Było nas pięciu, a tylko ja pracowałem i Robert Wilkowiecki. Pozostali wyglądali, jakby nie mieli już sił. Więc nie można mieć do nich pretensji. Tak ułożył się wyścig. Może wpływ miało to, że w zeszłym tygodniu miałem szczepienie i byłem chory przez cztery dni. To wybiło mnie z rytmu treningowego.

Jakie masz dalsze plany?
Mistrzostwa Polski w Rawie Mazowieckiej na sprincie i 1/2IM w Gdyni.

Nie korciło Cię, aby w Suszu wystartować na połówce?
Korciło, ale czeka mnie jeszcze wiele startów na tym dystansie m.in. w Gdyni, Warszawie oraz Poznaniu.

Kacper Stępniak przyznaje, że to pasja

Łączysz sport ze studiami oraz pracą. Jakbyś nazwać obecne startowanie?
Ciężko powiedzieć. Na pewno pasją. Dużo sprawia mi to frajdy. Trudno mi się rozstać z tym sportem na 100 procent. Zwłaszcza, że cały czas to mi wychodzi nie najgorzej. Nie wiem jak to nazwać, chyba bardziej amatorstwem. Obecnie wyjście na trening nie jest moim priorytetem.

stepniak
Kacper Stępniak

Zdarza Ci się opuszczać treningi?
Obecnie dużo więcej niż kiedyś. Dla mnie lepiej jest odpuścić trening i nie zachorować niż realizować ja na siłę i wciskać do grafika.

Ile trenujesz tygodniowo?
W tym roku 10-15 godzin tygodniowo.

I udaje Ci się osiągać takie wyniki?
Gdzieś jeszcze zostało to, co wypracowałem przez ostatnie lata. Trochę łatwiej wchodzi mi się na obroty niż przeciętnemu amatorowi, który nigdy nie trenował tyle, co ja.

Czyli zbierasz owoce pracy oraz treningów w USA?
Chyba już nie. Wzbiłem się na trochę wyższy poziom i staram się na nim utrzymać. Zbytnio nie rozwijam się, bo nie ma na to czasu.

Plany za najbliższe lata

Gdzie będzie Kacper Stępniak za 2-3 lata w triathlonie?
Będę bardziej myśleć o rozwijaniu kolejnego pokolenia.

Będziesz chciał zająć się trenerką?
Myślę bardziej o własnych dzieciach (śmiech). Prywatnie układa się dobrze. Planuję ślub i wesele w październiku.

Czego Ci życzyć na najbliższy czas?
Jeśli chodzi o starty, to lepszego pływania. Pierwszy raz od dwóch lat jadę na obóz do Hiszpanii. Prywatnie to spokojnych przygotowań do ślubu oraz wesela.

Kacper Stępniak obecnie przebywa na obozie w Hiszpanii ze swoją ekipą GVT BMC 3SOFT Świebodziece

Marcin Dybuk
foto materiał prasowy GVT BMC 3SOFT Świebodziece

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button
X