Rozmowa

Michał Migała: Dwa sloty na MŚ są dla mnie prezentem urodzinowym

W Danii wywalczył slota na mistrzostwa świata Ironman 70.3 Lahti. Tym sposobem Michał Migała ma dwie przepustki na mistrzowskie imprezy.

Jak z perspektywy czasu oceniasz start w Ironman 70.3 Elsinore?
Start w Danii oceniam bardzo pozytywnie. Lubię tam wracać i myślę, że jeszcze nie raz do Danii pojadę w celach sportowych, czy prywatnych. Świetna trasa i co najważniejsze organizatorzy, którzy słuchają zawodników.

Z jakim nastawieniem przystępowałeś do tego startu?
Do startu podchodziłem z dobrym nastawieniem. Przyjechałem po slota i z nim wróciłem. Sam sobie zrobiłem najlepszy prezent na 40 urodziny.

Czy zeszłoroczna znajomość trasy zaprocentowała tym razem?
Znajomość trasy przydała się w szczególności na pływaniu – trasa ma dużo nawrotów. Wiedziałem też, na co się przygotować, jeżeli chodzi o rower i bieg po wąskich uliczkach miasteczka. Trasa rowerowa została lekko zmodyfikowana i dało to bardzo pozytywny efekt.

Jak przebiegał start z Twojej perspektywy?
Jeżeli chodzi o sam start, to myślę, że wszystko co miało odpalić, to odpaliło. Można było urwać jeszcze troszkę na biegu, ale wynik, który zrobiłem, naprawdę jest dobry. Był to wyjątkowy start, ponieważ razem ze mną była moją rodziną. Na zawody podróżuję z żoną, a tym razem miałem pięcioosobowy suport, który wspierał mnie na każdym etapie wyścigu.

Co czułeś, wbiegając na metę?
Wbiegając na metę, nie wiedziałem jeszcze, jaki zrobiłem wynik, ale po usłyszeniu i informacji od żony, że wygrałem kategorię, to się ucieszyłem.

Poprawiłeś zeszłoroczny czas o 8 minut. Jak zmieniłeś się jako zawodnik przez ten rok?
Jeśli chodzi o czas poprawiony z zeszłego roku, na pewno miało wpływ na to, że udało mi się uniknąć kontuzji, a jak coś się pojawiało, to razem z fizjoterapeutą od razu reagowaliśmy.  Zeszłoroczny start w Mastricht pokazał, że mogę być szybki i to się też tutaj stało. Kiedy nic mi nie dolega, mogę osiągać dobre wyniki.

W ciągu miesiąca drugi raz wywalczyłeś slota na mistrzostwa świata. Czy to będzie dla Ciebie najważniejszy start w tym sezonie?
Plan na ten rok był taki, żeby wyciągnąć dwa sloty. Trochę przykro, że nie będą to Hawaje, ale jak to mówi mój trener, mistrzostwa świata to mistrzostwa świata. Te dwa sloty są moim prezentem na 40 urodziny i po części zakończenie kariery. Po mistrzostwach świata planuję trochę zwolnić.

Jakie masz dalsze plany startowe?
W tym roku zostają już tylko starty na mistrzostwach świata w Lahti i Nicei.

Czy w związku posiadania dwóch slotów na MŚ, to z myślą o tych zawodach planujesz jakieś zgrupowania?
Nie planuję żadnego zgrupowania, ponieważ nie pozwala mi na to moja sytuacja związana z praca. Cały czas normalnie pracuję 40 godzin tygodniowo. Mam do wykorzystania 25 dni urlopu. Więc muszę to mądrze podzielić zarówno na starty jak i rodzinę.

Czego Ci życzyć przed kolejnymi startami?
Proszę mi życzyć wysokiego miejsca na mistrzostwach świata oraz tego żeby żadna kontuzja się nie pojawiła ponieważ czas pomiędzy Lahti a Nicea jest naprawdę bardzo krótki.

Rozmawiał: Przemek Schenk
foto: materiały prywatne

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

1 komentarz

  1. Michał, pamiętam pamiętam jak zdobyłeś mistrzostwo Polski w duathlonie Częstochowa 2003 rok, to były czasy, to byl ogień!!!!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button
X