Rozmowa

Zibi Szlufcik: Challenge Gdańsk ma duże możliwości rozwoju

Rozmawiamy z Zibim Szlufcikiem, szefem Challenge Family o niedawnej edycji Challenge Samorin. Poruszamy temat nadchodzącego Challenge Gdańsk oraz kultowych zawodów w Roth, pytamy także jakiego wyniku w Niemczech spodziewa się po Robercie Wilkowieckim.

W maju odbył się Challenge Samorin. Jakie masz odczucia po imprezie?
To był ogromny sukces. Na tamtym zawodach wystartowali zawodnicy z 53 państw. Do tego ustanowiliśmy nowy rekord frekwencji triathlonistów na imprezie. Zawodnicy ustanowili nowe rekordy tras na wszystkich dystansach. Rywalizacji towarzyszyła wspaniała pogoda, a sam ośrodek, gdzie rozgrywane są zawody, moim zdaniem stanowi najlepszą arenę triathlonową na świecie.

Czy pod względem organizacyjnym wszystko poszło według planu?
Oczywiście, nie było najmniejszych problemów. Na miejscu czuć doświadczenie oraz zgranie zespołu organizacyjnego. Jesteśmy dumny i zadowoleni z rezultatów ich pracy.  

Już w ten weekend Challenge Gdańsk, wielokrotnie w superlatywach wypowiadałeś się o imprezie, a przed nami dopiero trzecia edycja. Co świadczy o pozytywnym odbiorze zawodów?
Byłem tam już dwa razy i mogłem z bliska oglądać oraz doświadczyć niezwykłej atmosfery, która panowała na zawodach. Do tego sam testowałem trasę, startując w sztafecie. Dlatego mogę stwierdzić, że trasa jest cudowna. To jedna z tych imprez Challenge Family, która ma największe możliwości na dalszy rozwój. Warto zaznaczyć, że wydarzenie może liczyć na ważną pomoc ze strony władz miasta. Czuć również niezwykłą gościnność samych mieszkańców Gdańska. Trasy też są bezpieczne. Dlatego uważam, że przyszłość Challenge Gdańsk rysuje się w jasnych barwach.

Czy tym razem również pojawisz się w Gdańsku?
Niestety nie mogę, ponieważ w tym czasie mam rodzinną uroczystość. Byłem już dwa razy na Challenge Gdańsk, dlatego jestem spokojny o organizację i przebieg zawodów. O renomie tej imprezy świadczy też fakt, że Challenge Gdańsk zawsze znajduje się w czołówce wybieranych najlepszych wydarzeń triathlonowych pod szyldem Challenge Family. Zawodnicy, którzy mieli okazję tam startować, a niezależnie od tego, czy są to amatorzy lub zawodowcy, mają miłe wspomnienia z zawodów w Gdańsku.

Przechodząc do Challenge Roth, jak oceniasz tegoroczną obsadę obu wyścigów PRO?
Zacznę od tego, że nie ma takiej imprezy, którą można porównywać do Challenge Roth, a tegoroczna obsada wyścigów PRO jest mocna. Wydaje mi się, że to będą najważniejsze zawody, poza PTO. Na listach są m.in.: Magnus Ditlev, Sam Laidlow, Joe Skipper, Sebastian Kienle, a wśród Pań Anne Haug, Laura Philipp, Chelsea Sodaro, czy Daniela Ryf.

Na trasie prosów nie zabraknie polskiego akcentu. Jaki przewidujesz rezultat Roberta Wilkowieckiego?
Przy tej obsadzie Robert może powalczyć o TOP10. Jeśli wszystko u niego zagra, to zaryzykuję, że w zasięgu będzie nawet TOP5. Wiadomo, że to długi dystans i wszystko może się zdarzyć, dlatego trzeba być gotowym na wszelkie niespodzianki. Robert mocno rozwinął się w ostatnim czasie i ma duże szanse na dobry wynik w Challenge Roth. Zauważyłem, że co raz częściej na zawodach Challenge Family polscy zawodnicy zajmują czołowe miejsca. Wydaję mi się, że wszystko idzie w dobrym kierunku.

W kim widzisz kandydatów w tym roku do pobicia rekordu trasy?
W zeszłym roku 19 sekund zabrakło Magnusowi Ditlevowi, za szybko się cieszył i zapomniał o rekordzie trasy. Ze względu na sprawowaną funkcję staram się być neutralny w kwestii obstawiania i przewidywania. Jestem pewny, że zawodnicy, który wystartują w wyścigach PRO w Challenge Roth dostarczą wielu emocji zgromadzonym kibicom. Na to liczę.

Czego Ci życzyć przed nadchodzącymi zawodami Challenge Family?
Przede wszystkim bezpieczeństwa zawodników, bo to jest najważniejsze. Chcemy unikać nieprzyjemnych sytuacji i żeby każdy z triathlonistów bezpiecznie oraz z uśmiechem dotarł na metę danych zawodów.

Rozmawiał: Przemek Schenk
foto: James Mitchell

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button
X