Tomasz Marcinek: Nie miałem dobrego startu w Pile
W miniony weekend dwukrotnie przetestował formę. Tomasz Marcinek nie zwalnia tempa i ma zaplanowane kolejne starty.
W sobotę wygrał w zawodach Enea Bydgoszcz Triathlon pod dachem, a następnego dnia stanął na starcie Podniebnego Duathlonu w Pile. Wówczas pojawił się na mecie z wynikiem 49:50. Ten czas uplasował go na trzeciej pozycji.
– Piła przywitała nas mocnym wiatrem i chłodnym powietrzem. Lotnisko i otwarta przestrzeń dała się we znaki wszystkim zawodnikom. Startowałem w kurtce kolarskiej i nogawkach. To było dobre rozwiązanie, bo nie zmarzłem. Start w Pile przypadał na dzień po zawodach pod dachem w Bydgoszczy. Więc można było solidnie przetestować się przez weekend. W Pile nie mogłem wejść na wysokie obroty. To nie był dobry start w moim wykonaniu – opowiada Tomasz Marcinek w rozmowie z TriathlonLife.pl.
Start Marcinka w liczbach
Bieg I – 14:24
T1 – 00:35
Rower – 26:52
T2 – 00:30
Bieg II – 7:27
Finisz – 49:50
Dalsze plany
Tomasz Marcinek nie zwalnia tempa. Już za dwa tygodnie wystartuje w maratonie. Następnie czeka go rywalizacja w ramach MP w duathlonie w Czempiniu, a w połowie maja stanie na starcie Garmin Iron Triathlon Żyrardów.
Przemek Schenk
foto: materiały prywatne, Podniebny Duathlon FB