Lotto Challenge Gdańsk. Zwycięstwo Tymona Horstena i Agnieszki Gadomskiej w sprincie
Zawodnicy dwudniowe święto triathlonu w Gdańsku rozpoczęli od walki na dystansie sprinterskim.
Zawody pod szyldem Challenge Family zawitały do Gdańska już drugi raz. Przy okazji debiutu ta impreza zdobyła nagrodę Race of The Year.
– Zdobycie w ubiegłym roku w naszym debiucie w serii Challenge nagrody Race of The Year obliguje nas do tego, żeby trzymać poziom. To impreza niezwykle ważna dla miasta Gdańska. Poza aspektem sportowym ważny jest także ten promocyjny i gospodarczy. W tym roku rozszerzyliśmy imprezę także o sprint i dystans olimpijski – mówił podczas konferencji prasowej Leszek Paszkowski, Dyrektor Gdańskiego Ośrodka Sportu, współorganizatora zawodów.
Zawodnicy podczas pierwszego wyścigu mieli do pokonania dystans sprinterski (750 m pływania / 20 km jazdy na rowerze / 5 km biegu).
Przebieg trasy sprinterskiej
Początek wyścigu
Szybkie pływanie Wamki
Temperatura wody wynosiła 18 stopni. Najszybszym zawodnikiem na etapie pływackim był Mateusz Wamka, który ma za sobą przeszłość pływacką. Wyszedł z wody, z czasem 9:57. Tym samym miał trzy sekundy przewagi nad Tymonem Horstenem. Na trzecim miejscu znajdował się Dawid Mielke (10:17).
Wyrównany rower
Na trasie kolarskiej prowadzenie objęli Horsten i Mielke, którzy zameldowali się w T2 w tym samym czasie – 42:19. Mieli 56 sekund przewagi nad Filipem Szymonikiem.
Tymon Horsten okazał się najszybszy na biegu, dzięki czemu ostatecznie jako pierwszy zameldował się na mecie. Ostatecznie pokonanie trasy zajęło mu 1:02:06.
– Udało się wygrać, a w zeszłym roku byłem ósmy, wówczas wygrał mój brat. Fajny start, zdaje się, że jestem na dobrej drodze i będę mógł ścigać się w czołówce światowej – mówił Tymon Horsten w rozmowie z TriathlonLife.pl, po przekroczeniu mety. Cała rozmowa z zawodnikiem wkrótce na stronie.
Na drugim miejscu zmagania zakończył Filip Szymonik, który do zwycięzcy stracił 13 sekund.
– Same starty smakują dobrze, bo niestety jeden obojczyk nie jest zrośnięty. Tam jest staw rzekomy. To, że mogę pływać i się poruszać, jest zasługą fizjoterapeuty. Jestem szczęśliwy z tego, że mogę tu być – mówił Filip Szymonik na mecie, w rozmowie z TriathlonLife.pl. Cała rozmowa z triathlonistą wkrótce na stronie.
Podium uzupełnił Dawid Mielke (1:02:42).
TOP5 mężczyzn
- Tymon Horsten – 1:02:06
- Filip Szymonik – 1:02:19
- Dawid Mielke – 1:02:42
- Mateusz Wamka – 1:05:33
- Michał Czapiński – 1:05:41
Przewaga Szalast na pływaniu
Pierwsza z wody wyszła Karolina Szalast, której pokonanie etapu pływackiego zajęło 9:51. Tym samym miała 1:21 przewagi nad Agnieszką Gadomską. Trzecia Monika Ożarowska traciła do prowadzącej rywalki już ponad dwie minuty.
Objęcie prowadzenia
Na trasie kolarskiej Agnieszce Gadomskiej udało się objąć prowadzenie (47:54). Tym samym wypracowała nieco ponad minutę przewagi nad Szalast. Za to na trzecią pozycję wskoczyła Aleksandra Truskolawska, która do prowadzącej traciła 5:21.
Agnieszce Gadomskiej udało się utrzymać prowadzenie na trasie biegowej. Tym samym podopieczna Jakuba Czai wbiegła na metę, z wynikiem 1:10:49.
– Startowało mi się bardzo dobrze, mimo że rano nie byłam zbytnio nastrojona na start. Dla mnie warunki były perfekcyjne. Było przyjemnie rześko. Jestem zadowolona z całych zawodów, które z pewnością będę dobrze wspominać – przyznawała Agnieszka Gadomska po starcie, w rozmowie z TriathlonLife.pl. Cała rozmowa z zawodniczką wkrótce na stronie.
Wyprzedziła Karolinę Szalast (1:13:25) oraz Izabelę Wujkowską (1:16:35).
TOP5 kobiet
- Agnieszka Gadomska – 1:10:49
- Karolina Szalast – 1:13:25
- Izabela Wujkowska – 1:16:35
- Aleksandra Truskolawska – 1:17:21
- Emilia Wołyniec – 1:19:41
Przemek Schenk
rozmawiał na miejscu: Marcin Dybuk
foto: Marcin Dybuk i Peter Horsten