40 Półmaraton Wiązowski. Mocne bieganie Konieczego, Kalaszczyńskiego i innych…

W niedzielę odbył się 40 Półmaraton Wiązowski, który przyciągnął nie tylko biegaczy, ale też bardzo dobrych triathlonistów. Ci drudzy w okresie między sezonowym właśnie w takich imprezach chcą sprawdzić formę. Jak im poszło?

Zawodnicy rywalizowali na dystansie półmaratonu oraz na trasie o długości pięciu kilometrów. Na dłuższym dystansie zwyciężył Szymon Kulka z czasem 1:03:33. Wyprzedził Adama Nowickiego (1:04:15) oraz Kamila Jastrzębskiego (1:04:36).

Najszybsi triathloniści w półmaratonie

Najlepiej z triathlonistów na dystansie półmaratonu zaprezentował się Łukasz Kalaszczyński z wynikiem 1:11:37. To mu dało dziewiąte miejsce. Należy pamiętać, że ten zawodnik jest świeżo po obozie przygotowawczym w portugalskim Monte Gordo. Tam trenował m.in.: z Jackiem Tyczyńskim, Jackiem Krawczykiem, czy z Marcinem Koniecznym.

 

-Forma i ekonomika biegu rośnie, a to zawsze cieszy. Zdecydowanie zabrakło dzisiaj pewności siebie i podjęcia ryzyka pomiędzy 11 a 15 km, kiedy trzeba było walczyć z silnym, czołowym wiatrem i tempo spadło nawet do 3:30-3:35/km – piszę Łukasz Kalaszczyński na oficjalnym profilu na FB. – Bardzo dobre pierwsze 10 km w tempi 3:15-3:22 /km i ostatnie 5 km po 3:18-3:19/km – kończy.

Dwie pozycje niżej uplasował się Paweł Młodzikowski. Przekroczył linię mety z rezultatem 1:11:52.

Nowa życiówka

Tuż za nim przybiegł Sergiusz Sobczyk z czasem gorszym o cztery sekundy.

-1:11:43: i zapracowana nowa życiówka na dystansie półmaratonu. Będąc z  szczery, niespodziewałem się takiego wyniku dzisiaj. Tym bardziej to cieszy – piszę na profilu na Facebooku Sergiusz Sobczyk. – Start przespałem. Późna rozgrzewka to plus dobrego samopoczucia podczas biegu ale ryzyko, że na starcie będę na styk. Tak było dzisiaj. Zdążyłem przejść przez tłum na tyle, że włączając zegarek na linii startu miałem 15″ straty do pierwszych, którzy wystartowali równo. Na początku byłem na siebie wkurzony, że uciekła mi szybsza grupa. Po chwili się zorientowałem, że szybszej grupy nie ma. Zawodnicy przede mną biegli głównie indywidualnie, czasami we dwóch. Uznałem, że przy dzisiejszych wietrznych warunkach nie będę ryzykował zbyt wcześnie wyjścia do przodu i pobiegnę w grupie tak długo, jak będzie ona istniała. Istniała do ósmego kilometra, gdzie zostałem tylko z jednym zawodnikiem. Wymieniając się na prowadzeniu dobiegliśmy na 15km do MKON, którego widziałem przed sobą od początku biegu. To był moment, który dał mi dodatkowej mocy na ostatnie kilometry. Mkona sapanie przestałem słyszeć ok 17km i aż do mety biegłem z moim towarzyszem bólu z poczatku zawodów. Przez chwilę wierzyłem, że dorwiemy jeszcze Łukasza Kalaszczyńskiego, ale Łuki wrzucił wyższy bieg na ostatnie 2km i nasza strata przestała maleć. Dobiegam za moim towarzyszem bólu, ale zadowolony z osiągniętego wyniku- dodaje zawodnik.

MKON zarżnięty po obozie

Na 13 pozycji znalazł się popularny Marcin Konieczny. Ukończył bieg z wynikiem 01:12:27. Rok temu przebiegł tę trasę w 1:11:50. Czy 13-stka okazała się szczęśliwa, czy pechowa dla zawodnika?

– Pierwsze 10 kilometrów poszło dobrze, zaś druga część trasy już słabiej. W porównaniu do zeszłego roku to czas jest o 37 sekund gorszy – analizuje Marcin Konieczny. – Słabsze były też warunki. Jestem trochę zarżnięty po obozie. Taka jest moja teza. To nie był mój start A. Nim w biegach będzie półmaraton w Lizbonie za miesiąc.  Wtedy myślę, że zejdziemy z intensywności pływackiej oraz rowerowej i pobiegnę lepiej niż dzisiaj – dodaje MKON.

Dalsze miejsca w półmaratonie

Kolejnym triathlonistą który pokonał 40 Półmaraton Wiązowski, był Mariusz Pirek. Uprasował się na 45 miejscu z czasem 1:19:06. Dwie pozycje niżej skończył wyścig Daniel Juszkowiec, który przekroczył linię mety z rezultatem 1:19:25. Trzy sekundy później po nim przybiegł Rafał Pomorski na kolejnym miejscu. Łukasz Lis (1:20:48) skończył na 63 lokacie.

Rywalizacja kobiet w półmaratonie

Na tym samym dystansie w rywalizacji kobiet zwyciężyła Paulina Golec (1:16:44). Podium uzupełniły Angelika Mach (1:18:37) oraz Anna Łapińska (1:18:38).
Najlepszą z triathlonistek okazała się Agnieszka Fijołek-Warszewska. Zajęła 10 miejsce z czasem 1:29:26. Tuż za nią uplasowała się Joanna Pomorska o siedem sekund gorszym wynikiem. Trzecią najlepszą zawodniczką triathlonu była zajmująca 28 miejsce Agnieszka Kropiewnicka (1:34:46).

Siódmiak najlepszy tri na piątce

Obok rywalizacji na półmaratonie zawodnicy walczyli też na dystansie pięciu kilometrów. Zwyciężył Mateusz Kaczor (14:33). Pokonał Aleksandra Wiącka o cztery sekundy, a Roberta Głowale o 15 sekund. Najlepszy z triathlonistów Igor Siódmiak z czasem 15:01 znalazł się na czwartej pozycji, a jego czas netto był lepszy o 3 sekundy. W kontekście tego zawodnika przy okazji tych zawodów miał się pojedynkować z innym zawodnikiem Maciejem Bodnarem. Ostatecznie nie doszło do tej nieformalnej rywalizacji.

Międzyczasy czołowych triathlonistów:

Łukasz Kalaszczyński / poz. 9 / 5km: 16:35, 18.09 km/h / 10km: 34:39, 17.32 km/h / 15km: 51:14, 17.57 km/h / 20km: 1:07:58, 17.66 km/h / finisz 1:11:37

Paweł Młodzikowski / poz. 11 / 5km: 16:43, 18.11 km/h / 10km: 34:37, 17.33 km/h / 15km: 51:14, 17.57 km/h / 20km: 1:08:13, 17.59 km/h / finisz 1:11:52

Sergiusz Sobczyk / poz.12/ 5km: 17:22, 17.27 km/h / 10km: 35:26, 16.93 km/h / 15km: 51:37, 17.44 km/h / 20km: 1:08:19, 17.57 km/h / finisz 1:11:56

Marcin Konieczny / poz. 13 / 5km: 17:01, 17.63 km/h / 10km: 35:08, 17.08 km/h / 15km: 51:38, 17.43 km/h / 20km: 1:08:41, 17.47 km/h / finisz 1:12:27

Mariusz Pirek / poz. 45 / 5km: 18:29, 16.23 km/h / 10km: 38:13, 15.7 km/h / 15km: 56:17 km/h / 20km: 1:15:03, 15.99 km/h / finisz 1:19:06

Daniel Juszkowiec / poz. 47 / 5km: 18:51, 15.92 km/h / 10km: 38:13, 15.7 km/h / 15km: 56:06, 16.04 km/h / 20km: 1:15:12, 15.96 km/h / finisz: 1:19:25

Rafał Pomorski / poz. 48 / 5km: 18:44, 16.01 km/h / 10km: 39:07, 15.34 km/h / 15km: 57:03, 15:78km/h / 20km: 1:15:27, 15.9 km/h / finisz 1:19:28

Łukasz Lis / poz. 63 / 5km: 19:42, 15.23 km/h / 10km: 40:42, 14.74 km/h / 15km: 58:40, 15.34 km/h / 20km: 1:16:55, 15.6 km/h / finisz 1:20:48

Przemysław Schenk, przemek@triathlonlife.pl
foto: materiały prywatne FB