Siedem sekund Rity Biskupskiej

Zajęła drugie miejsce wśród kobiet podczas MP w Katowicach. Rita Biskupska nie zwalnia tempa i powalczy w Płocku o czołowe miejsca.

Jakie masz odczucia po sobotnim starcie w MP w Katowicach?
Dałam z siebie wszystko. Choć trochę mnie stresowała długa podróż z Bydgoszczy, ale Śląsk jest tak piękny i zrekompensował mi trudy podróży (śmiech). Stając na starcie, czułam się pewna siebie.  No dobra, troszkę stresowałam się etapem pływackim. Start z mężczyznami na tej części trasy jest zawsze ciężki. Mimo to dałam z siebie 100 procent.

Jak przebiegał start?
Szybkie pływanie, po którym miałam około 20 sekund straty do pierwszej zawodniczki. Wiedziałam, ze jestem w stanie ją złapać na rowerze oraz biegu. Choć popełniłam kilka błędów w T1, gdzie strefa trwała ponad 30 sekund dłużej w stosunku do innych dziewczyn. Zaplątałam się w piankę.

 

Jak Ci dalej szło?
Etap kolarski i biegowy wyszły idealnie. Czułam się mocna. Przegrałam o siedem sekund na mecie. Więc tutaj skupię się bardziej nad strefami zmian, aby wszystko już było idealnie. Cieszy mnie złoty medal w kategorii i drugie miejsce z kobiet. Wiem, gdzie musze przyśpieszyć. Więc jedziemy dalej z tym sezonem.

Czy ten sukces w Katowicach może być dodatkową motywacją przed kolejnymi startami?
Pewnie, że tak, walcząc z infekcją, praktycznie przez cały styczeń byłam lekko podłamana, że nie zdążę przed sezonem dojść do siebie. Myślę, że jeszcze nie jestem w najwyższej formie. Choć będę robić wszystko, aby na lipiec już mieć formę, która pozwoli mi mocno powalczyć na dłuższym dystansie.

Jakie masz dalsze plany startowe i sportowe?
Wystartuję w tym tygodniu w Płocku na 1/4IM. Kolejnym poważnym testem, o ile się odbędzie, to MP w Poznaniu na 1/2IM oraz MP sprint pod koniec lipca. Mocno szykuję się też na Gdynię, potem będą kolejne starty.

Rozmawiał: Przemek Schenk
foto: materiały prywatne