Rozmowa

Tomek Spaleniak: To był intensywny sezon jako trenera i zawodnika

To był kolejny sezon, gdzie łączył obowiązki trenerskie z planami zawodniczymi. W tym roku Tomek Spaleniak zaliczył 12 triathlonowych startów, a w rozmowie z nami wskazał, z których zawodów jest  najbardziej zadowolony.

Jaki to był sezon dla Ciebie jako zawodnika i trenera Endure Team?
Intensywny. Praktycznie każdego weekendu w trakcie sezonu w Polsce braliśmy udział w zawodach triathlonowych. Często wspólnie, w licznym gronie, co przekładało się na fajną atmosferę przy mocnym ściganiu. To był też sezon satysfakcjonujący dla mnie. Przede wszystkim ze względu na rozwój osobisty zawodników oraz Teamu jako całości, ale także rezultatów drużynowych oraz indywidualnych na arenie krajowej i międzynarodowej w rywalizacji age group. Jako zawodnik podszedłem do sezonu dość ryzykownie, bo z dużą (jak na mnie) liczbą startów. Nie zawsze się to opłaciło, ale warto próbować różnych rozwiązań. Niczego nie żałuję.

Ile zaliczyłeś startów w tym roku?
12 triathlonów, 2 duathlony, bez liczenia zawodów biegowych.

Który z nich najbardziej byś wyróżnił?
Mistrzostwa Polski w triathlonie na dystansie średnim oraz mistrzostwa Polski w duathlonie na dystansie średnim, gdzie zająłem miejsce odpowiednio 5. i 6. open.

Co było dla Ciebie najbardziej wymagające w tym sezonie jako zawodnika i trenera?
Pogodzenie zaangażowania w rolę trenera z ambicjami zawodnika. Team cały czas się rozwija, w ciągu ostatniego roku nawet jeszcze dynamiczniej. To jest dla mnie priorytetem. Jednak nie przestaję pracować nad rozwojem własnym jako zawodnika, bo na tym mi również zależy.

Co w największym stopniu utkwiło w Twojej pamięci po tym sezonie?
Ogólnie atmosfera, jaką mieliśmy podczas zawodów – wspólne, grupowe starty, nasi kibice oraz celebrowanie po wyścigach. Zapamiętam też zadowolenie podopiecznych z własnych osiągnięć.

Jakie wyciągnąłeś spostrzeżenia po tym sezonie?
Jesteśmy na właściwiej drodze w obranym przeze mnie kierunku.

Jak będą wyglądać Twoje przygotowania do kolejnego sezonu od strony zawodniczej i trenerskiej?
Będziemy trenować w możliwie w najlepszy sposób z wykorzystaniem tego, co jest do dyspozycji.

Jakie stawiasz sobie cele trenerskie i zawodnicze na sezon 2024?
Niezmiennie ten sam – rozwój u każdego zawodnika względem jego osobistych, dotychczasowych możliwości. By każdy stawał się coraz lepszym zawodnikiem, ale w zdrowiu i ogólnym balansie. Co dotyczy również mnie. 

Czego Ci życzyć na ten okres między sezonowy?
Ciepła (śmiech).

Rozmawiał: Przemek Schenk
foto: materiały prywatne

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button
X