Zofia Kuriata: Cieszę się z wygranej, ale się bałam
Była najszybszą amatorką podczas mistrzostw Polski w duathlonie, które rozegrano w Rumi. Zofia Kuriata nie kryła radości, ale też podzieliła się wrażeniami po udanym początku tego sezonu.
Jakie pierwsze wrażenia po wygranej w Rumi?
Z jednej strony jestem szczęśliwa, ale z drugiej bałam się tej niskiej temperatury. Choć finalnie nie było tak źle. Myślałam, że będzie o wiele gorzej. Nawet nie zmarzłam na rowerze. Mimo tych obaw wiedziałam, że chcę tu wystartować i powalczyć.
Jak czułaś się na trasie?
Całkiem nieźle, choć miałam mylne postrzeganie na trasie kolarskiej, dlatego nie podobał mi się rolling start. Formuła w zeszłym roku bardziej mi odpowiadała.
Czy ta wygrana jest dobrym prognostykiem przed całym sezonem?
Oczywiście, wygrana na początku startów niezwykle motywuje przed kolejnymi wyścigami. To z pewnością mnie napędzi do realizacji następnych celów.
Jakie dalsze plany?
Na pewno będę chciała wystartować w Olsztynie i w Suszu.
Rozmawiał: Przemek Schenk
foto: Przemek Schenk