Ironman Gdynia. Wygrana Kriszeleita i Lanthaler
Na pełnym dystansie, wyłączając pływanie z przyczyn atmosferycznych, rywalizowali amatorzy. Tradycyjnie na starcie zameldowała się liczna grupa Polaków, ale też sporo zawodników z zagranicy.
Mimo że przy brzegu woda nie wyglądała najgorzej, to za falochronem bujało tak, że ratownicy mieli problemy z utrzymaniem się na kajakach. Pływanie w takich warunkach było niebezpieczne, a przecież najważniejsze jest bezpieczeństwo triathlonistów. Dlatego organizatorzy pierwszy raz w historii gdyńskiej imprezy odwołali część pływacką.
Więc amatorzy byli wypuszczani z rowerami ze strefy zmian co pięć sekund, tak samo jak Ci rywalizujący na Ironman 70.3.
Filipiak najlepszy z Polaków
Mateusz Filipiak, dla którego to dopiero drugi sezon w triathlonie i trenuje indywidualnie, był najszybszym z Polaków na tym dystansie. Choć po pierwszej połowie trasy kolarskiej znajdował się na szóstej pozycji, to na kolejnych kilometrach trasy zaczynał wyprzedzać kolejnych zawodników.
To ostatecznie starczyło na drugie miejsce z czasem 8:04:05. Do zwycięskiego Leona Kriszeleita stracił nieco ponad 16 minut. Natomiast trzecie miejsce zajął Robert Budaj (8:05:13).
TOP5 mężczyzn AG OPEN
- Leon Kriszeleit (GER) – 7:47:55
- Mateusz Filipiak – 8:04:05
- Robert Budaj (SVK) – 8:05:13
- Ivo Janssen (NED) – 8:08:16
- Nicolas Palmero (FRA) – 8:10:30
Walka kobiet
Najszybszą zawodniczką była Ingrid Lanthaler. Włoszce pokonanie trasy zajęło 9:17:54. Nad drugą Kristel Polet miała ponad 30 minut przewagi. Trzecia była Fanny Belais (10:02:01).
TOP5 kobiet AG OPEN
- Ingrid Lanthaler (ITA) – 9:17:54
- Kristel Polet (BEL) – 9:48:26
- Fanny Belais (SUI) – 10:02:01
- Aleksandra Kieda – 10:09:31
- Agnieszka Roman -10:15:52
Przemek Schenk
foto: Marcin Dybuk