Daniela Ryf wygrywa w Dubaju. Ewa Komander w TOP 10
Nie było niespodzianki w Ironman 70.3 Dubaj. Dwie Szwajcarki nadawały ton rywalizacji.
Z wody wyszła pierwsza Szwajcarka Imogen Simmonds, która na przepłynięcie dystansu 1,9 km potrzebowała 26:31. Razem z nią w grupie, które płynęły w tempie 1:24 na sto metrów była liderka, jej rodaczka Daniela Ryf oraz cztery inne zawodniczki. Ewa Komander ten etap rywalizacji pokonała w 29:21 i zajmowała jedenaste miejsce, ze stratą 2:49.
Mocny rower Simmonds, ale…
Na rowerze do przodu wyrwała Simmonds, dla której ten etap rywalizacji jest najmocniejszą stroną. Z każdym kilometrem powiększała przewagę nad drugą Danielą Ryf, która w połowie trasy rowerowej miała 1:45 straty. Ewa Komender była w tym momencie na szóstej pozycji ze stratą 5:36.
Warto jednak podkreślić, że Ryf w drugiej części wyścigu rowerowego zaczęła gonić rodaczkę i na 67 kilometrze jej strata była poniżej minuty, a do strefy T2 Szwajcarki wjechały razem. Ponad trzy minuty za nimi była Szwedka Sara Svensk. Polka awansowała na piątą pozycję, ze stratą 7:42.
Bieg pani profesor
Bieg to popis Danieli Ryf. Praktycznie w tym upale nie miała sobie równych. Od początku powiększała przewagę i niezagrożona zmierzała do mety. Ostatecznie pół maraton przebiegła w 1:16:50. Zaledwie o niespełna siedem minut wolniej od zwycięskiego wśród panów, Duńczyka. Niesamowite.
Druga na mecie zameldowała się ze stratą aż 5:08 jej rodaczka, a trzecia była Szwedka Svensk, która straciła 8:23. Ewa Komander ostatecznie zameldowała się na dziewiątej pozycji z czasem 4:14:43 i stratą do liderki 17:49.
TOP 5
- Daniel Ryf (Szwajcaria) 3:56:54
- Imogen Simmonds (Szwajcaria) 4:02:02
- Sara Svensk (Szwecja) 4:05:17
- Elena Danilova (Rosja) 4:07:47
- Cecilia Perez (Meksyk) 4:08:27
I to jest wynik zasługujący na gratulacje dla Pani Ewy, a nie lansowanie na przyszłą mistrzynie modelki z Instagrama, która ma prawie godzinę straty do Danieli. Taaaa wiem kontuzja ?