Luk-Connect Stoneman Triathlon Szemud. Zwycięstwo Pawelczyka i Kalinowskiej-Biegały na MEGA
W ramach drugiej imprezy cyklu Stoneman Triathlon 2022 walczono na dystansie MEGA. Na starcie zjawiło się kilkoro mocnych zawodników AG.
Zawodnicy startujący na dystansie MEGA, mieli do pokonania: 1500 m pływania – 40 km jazdy na rowerze- 10 km biegu. Zawody odbyły się w formule bez draftingu, dozwolone były wszystkie typy rowerów.
Na starcie zameldowali się tacy zawodnicy jak m.in.: Piotr Łazaronek, Marek Biegała, czy Marta Kalinowska-Biegała.
Zwycięski Piotr Pawelczyk
Ostatecznie najszybszym zawodnikiem był Piotr Pawelczyk. Triathlonista z Gdyni zameldował się na mecie, z czasem 2:03:16. Wyprzedził Piotra Łazaronka o 3:06.
– Na pływaniu miałem zadowalający wynik, choć na pierwszej pętli odczułem ciężkie ręce. Potem przejechałem zachowawczo pierwszą pętlę trasy kolarskiej. Następnie po nawrotce trochę średnią prędkość zepsuł długi podjazd i wiatr czołowy. Od początku biegu zwracałem uwagę na kadencję, aby narzucić odpowiedni rytm. Start był kontrolny w celu wybadania wprowadzonej małej zmiany diety przed startem. Tempo biegu nie było zadowalające, ale dieta zadziałała i tu duży ukłon dla Filipa Szymonika za podpowiedź – mówił Piotr Łazaronek po starcie, specjalnie dla TriathlonLife.pl.
Podium uzupełnił Marek Biegała, któremu pokonanie trasy zajęło 2:07:07.
TOP5 mężczyzn
- Piotr Pawelczyk – 2:03:16
- Piotr Łazaronek – 2:06:22
- Marek Biegała – 2:07:07
- Maciej Wolski – 2:13:25
- Piotr Śliwka – 2:15:26
Walka kobiet
Najlepiej z kobiet na trasie odnalazła się Marta Kalinowska-Biegała. Przekroczyła metę, z czasem 2:20:39. Na drugim miejscu zawody zakończyła Ewa Piotrowicz (2:25:28). Na najniższym stopniu podium znalazła się Ola Truskolawska (2:31:13).
– Zawody w Szemudzie ukończyłam na trzecim miejscu open. Tym razem rywalki były nie do pokonania. Pływanie odbywało się w jeziorze Wysoka w Kamieniu na dwóch pętlach z wyjściem z wody. Woda była ciepła, boje dobrze widoczne. Rower na trasie Szemud Kamień z dość wymagająca trasa, jak to na Kaszubach, podjazdy, 270 m przewyższeń. Moc z 40 km wyszła 244, co jest moim rekordem. Pogoda sprzyjała, nie padało, choć momentami wiatr był odczuwalny. Na biegu były cztery pętle w lesie po 2,5 km także z podbiegiem. 10 km pobiegłam w 44,19 min, więc jestem zadowolona. Sama impreza zorganizowana na wysokim poziomie. Wspaniałe nagrody, super strefa finiszera wraz daniami serwowanymi przez Panie w kaszubskich strojach. Muzyka kaszubska w wykonaniu zespołu Koleczkowianie umilały nam zawody – opowiadała po starcie Ola Truskolawska, specjalnie dla TriathlonLife.pl.
TOP5 kobiet
- Marta Kalinowska-Biegała – 2:20:39
- Ewa Piotrowicz – 2:25:28
- Ola Truskolawska – 2:31:13
- Dezyderia Pawlak – 2:44:30
- Sylwia Lademan-Węsierska – 2:54:35
Przebieg trasy
Przemek Schenk
foto: materiały prywatne