PE w Dnipro: To nie jest szczyt możliwości biało-czerwonych
– Jestem zadowolona z startu. Oczywiście, mam sportową chęć na więcej – mówi po starcie TriathlonLife.pl Marta Łagownik. – Podczas startu nie wystąpiły żadne problemy, pogoda była wymagająca jednak każdy z nas miał takie same warunki. Ten wynik, to nie jest mój szczyt formy. Kolejny start za dwa tygodnie.
Straty na pływaniu
– Z występu nie jestem zadowolony. Dałem z siebie sto procent, ale wystarczyło tylko na 40 miejsce – powiedział nam Jacek Krawczyk. – Tak to czasem bywa w sporcie. Nie zawsze wynik jest zadowalający. Mam nadzieję, że nie jest to szczyt moich możliwości. Dlatego po krótkim odpoczynku, wracam dalej do pracy na treningach. Analizując start do poprawy jest dużo rzeczy m.in. pływanie. Na nim tracę kontakt z czołówką. Nad tym elementem pracujemy z trenerem już od dłuższego czasu. Dlatego mam nadzieję, że wkrótce praca wyda efekty. Przede mną jeden z najważniejszych startów w tym sezonie, czyli Mistrzostwa Polski na dystansie sprinterskim w Suszu.
Klimas w ciemno
– Występ oceniam pozytywnie. Bardzo się cieszę, że z każdym startem podnoszę poziom. Wszytko zmierza w dobrym kierunku – mówi po starcie TriathlonLife.pl Paulina Klimas. – 16 miejsce na ten moment naprawdę bardzo mnie satysfakcjonuje. Kontuzja, której nabawiłam się na Pucharze Świata we wrześniu wyeliminowała mnie na pięć miesięcy z treningów pływackich i na bardzo długo z treningów biegowych. Dopiero krótko przed Olsztynem zaczęliśmy wprowadzać jakąkolwiek intensywność w tych dyscyplinach. Dlatego taki występ przed startem brałabym w ciemno. Zawsze jest coś do poprawy. Ale najwięcej brakuje mi na biegu. Tam też mam największe rezerwy. Wiem też, że jestem w stanie dużo szybciej pływać i ciężko nad tym pracuje. Za tydzień czeka mnie start w Warszawie, a następnie Mistrzostwa Polski w Suszu. Po tym starcie myślę, że będę z moim trenerem podejmować decyzję dotyczące dalszych startów. Na pewno będzie musiał znaleźć się czas na odpoczynek. Bo 7 startów z rzędu to nie mały wysiłek – kończy.
Przemysław Schenk
Foto Szymon Gruchalski/GVT BMC