Wiadomości

Kristian Blummenfelt mistrzem świata Ironman 70.3

Wielkich emocji dostarczyła rywalizacja mężczyzn PRO w ramach mistrzostw świata Ironman 70.3. Nie zabrakło zwrotów akcji.

Do faworytów tego wyścigu należeli m.in.: Kristian Blummenfelt, Gustav Iden, Magnus Ditlev, czy Sam Long.

Iden przed dużą szansą

Głównym faworytem w wyścigu mężczyzn PRO był bez wątpienia Gustav Iden. Norweg wygrał niedawno podczas mistrzostw świata Ironman na Hawajach. Dotychczas wystartował dwukrotnie na MŚ Ironman 70.3 i za każdym razem wracał ze złotem.

Mając moje dwa tytuły na dystansach 70.3, to dobra kariera jak dotąd. Dodając do tego Hawaje, czuję się usatysfakcjonowany, ale też w pewnym sensie pusty, po tak wielkim zwycięstwie. Więc to nie jest tak, że wchodzę w ten wyścig tak, jak to robiłem wcześniej, kiedy wiedziałem, że moja kariera naprawdę zależy od wygrania tego wyścigu. W poprzednich latach czułem, że muszę udowodnić wartość dla moich sponsorów i dla wszystkich, ale teraz świetnie spisałem się w Konie. Czuję, że ciężko jest iść na ten wyścig głodny, ale dam z siebie wszystko podczas występu – zapewniał Gustav Iden podczas konferencji prasowe.

Idenowi zamierzali przeszkodzić tacy zawodnicy jak Sam Long, Kristian Blummenfelt, Ben Kanute, czy Magnus Ditlev. Zapowiadała się mocna i ciekawa rywalizacja wśród Panów.

Wyścig bez Wilka

Po MŚ Ironman Hawaje pojawiła się informacja, że Robert Wilkowiecki, który pierwotnie miał wystartować też w St. George, ostatecznie zrezygnował z tego startu i postanowił szykować się już do kolejnego sezonu.

Dobre, komfortowe pływanie i początek roweru, a następnie ból w odcinku lędźwiowym i słaba jazda. Po kilku kilometrach biegu doszły do tego problemy ze stopą i zrobiła się z tego już tylko próba ukończenia. Nie tak miał wyglądać debiut na tej imprezie. W związku z sytuacją zdecydowaliśmy zrezygnować ze startu w Mistrzostwach Świata Ironman 70.3 w St. George i od razu zabrać się do pracy pod kątem przyszłego roku – informował Robert Wilkowiecki, za pośrednictwem mediów społecznościowych.

Nagrody dla pierwszych 15 miejsc

  1. miejsce 50 000 $
  2. miejsce 25 000 $
  3. miejsce 18 000 $
  4. miejsce 12.000$
  5. miejsce 10 000 $
  6. miejsce 8500 $
  7. miejsce $8000
  8. miejsce 7500 $
  9. miejsce 7 000 $
  10. miejsce 6500 $
  11. miejsce 6 000 $
  12. miejsce 5500 $
  13. miejsce 4500 $
  14. miejsce 3500 $
  15. miejsce 3000$

Dobre pływanie Australijczyka

Pierwszy z wody wyszedł Aaron Royle, z czasem 22:20. Tuż za nim znajdował się Marc Dubrick. Trzeci Ben Kanute tracił 12 sekund do prowadzącego.

TOP5 po pływaniu

  1. Aaron Royle (AUS) – 22:20
  2. Marc Dubrick (USA) – 22:21
  3. Ben Kanute (USA) – 22:33
  4. Eric Lagerstrom (USA) – 22:41
  5. Jan Stratmann (GER) – 22:43

Roszady na rowerze i kara Longa

Po pierwszych kilometrach trasy kolarskiej prowadzenie objął Kristian Blummenfelt. Za nim utworzyła się grupa pościgowa w składzie: Ben Kanute, Miki Taagholt, czy Frederic Funk. Po kolejnych kilkunastu kilometrach do niej dołączył Magnus Ditlev. Na 41 kilometrze nadal prowadził Norweg, ale dojechał do niego Funk. Mieli kilka sekund przewagi nad Kanute, czy Ditlevem.

W okolicach 50 kilometra Sam Long dostał pięciominutową karę. Amerykanin był wyraźnie zakłopotany całą sytuacją. Był na tyle rozgoryczony, że nie zamienił z reporterem ani słowa, sugerował jedynie, że chętnie wycofałby się całkowicie z wyścigu. Za pośrednictwem mediów społecznościowych całą sytuację skomentował Joe Skipper. Otwarcie napisał, że sędziowie „zrujnowali wyścig Longowi”. Sam Long w wyniku kary spadł z ósmego miejsca na 25, ale ostatecznie nie poddał się i walczył dalej.

Zmiany na prowadzeniu nastąpiły w okolicach 68 kilometra. Wówczas Blummenfelta wyprzedził Ditlev i to właśnie Duńczyk kończył etap kolarski na pierwszym miejscu, z czasem 2:24:55. W tamtym momencie miał 10 sekund przewagi nad Blummenfeltem. Na trzecim miejscu znajdował się Frederic Funk (2:25:06).

TOP5 po rowerze

  1. Magnus Ditlev (DEN) – 2:24:55
  2. Kristian Blummenfelt (NOR) – 2:25:05
  3. Frederic Funk (GER) – 2:25:06
  4. Ben Kanute (USA) – 2:25:34
  5. Miki Taagholt (DEN) – 2:27:15

Zwycięstwo Norwega

Na pierwszych kilometrach biegu prowadzenie objął Kristian Blummenfelt. Choć wyprzedził go Kanute po czterech kilometrach. Razem z Norwegiem mieli na tym etapie wyścigu 20 sekund przewagi nad Ditlevem.

Gustav Iden postanowił w okolicach ósmego kilometra trasy biegowej zejść z trasy. Na razie nie wiadomo, jakie były powody tej decyzji.

Ben Kanute próbował odrywać się od Blummenfelta. W pewnym momencie miał nawet ponad 1:30 przewagi nad nim, ale został dogoniony przez rywala na 16 kilometrze biegu. Od tamtego momentu Blummenfelt nie dał się dogonić i wbiegł na metę, z czasem 3:37:12, zdobywając mistrzostwo świata Ironman 70.3.

Wyprzedził Bena Kanute o 49 sekund. Na trzecim miejscu zawody skończył Magnus Ditlev (3:39:52).

TOP5 mężczyzn

  1. Kristian Blummenfelt (NOR) – 3:37:12
  2. Ben Kanute (USA) – 3:38:01
  3. Magnus Ditlev (DEN) – 3:39:52
  4. Mika Noodt (GER) – 3:40:51
  5. Frederic Funk (GER) – 3:42:34

Przemek Schenk
foto: screenshot outside Live, Ironman YT, Ironman Twitter

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

1 komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button
X