Challenge Gdańsk. Zwycięstwo Jadczak i Kuczyńskiego na olimpijce
Jednym z akcentów rywalizacji pierwszego dnia Challenge Gdańsk był wyścig na dystansie olimpijskim. Zawodnicy dostarczyli wielu sportowych emocji, a kibice odpłacili wspaniałym dopingiem.
To już trzecia edycja zawodów Challenge Gdańsk, które już cieszą się dobrą opinią nie tylko wśród zawodników, ale też władze Challenge Family. O tym mówił Zibi Szlufcik, w niedawnej rozmowie z TriathlonLife.pl.
– Byłem tam już dwa razy i mogłem z bliska oglądać oraz doświadczyć niezwykłej atmosfery, która panowała na zawodach. Do tego sam testowałem trasę, startując w sztafecie. Dlatego mogę stwierdzić, że trasa jest cudowna. To jedna z tych imprez Challenge Family, która ma największe możliwości na dalszy rozwój. Warto zaznaczyć, że wydarzenie może liczyć na ważną pomoc ze strony władz miasta. Czuć również niezwykłą gościnność samych mieszkańców Gdańska. Trasy też są bezpieczne. Dlatego uważam, że przyszłość Challenge Gdańsk rysuje się w jasnych barwach – mówił Zibi Szlufcik.
Zawodnicy startowali w formule rolling start.
Kuczyński vs Wąsowski
Rywalizacja mężczyzn stała na wysokim poziomie, a zwycięsko z tego boju wyszedł Krzysztof Kuczyński, który zanotował dobre ściganie z Rafałem Wąsowskim. Ostatecznie wbiegł na metę, z wynikiem 2:03:23.
– Miałem problemy na pływaniu, ale na rowerze udało się nadrobić po chyba 20 minutach. Później starałem się uciekać Rafałowi, ale razem wyszliśmy na bieg. Tam zrobiłem swoje – opowiada Krzysztof Kuczyński, w rozmowie z TriathlonLife.pl. Wkrótce cała rozmowa z zawodnikiem na stronie.
Rafał Wąsowski ostatecznie stracił do Kuczyńskiego 1:12, kończąc na drugim miejscu.
– Oceniam ten start na piątkę. Trudno mi się przyczepić do czegokolwiek – krótko stwierdził Rafał Wąsowski, w rozmowie z TriathlonLife.pl. Wkrótce cała rozmowa z zawodnikiem na stronie.
Trzeci był Mateusz Filipiak, który w triathlonie jest raptem od dwóch lat i trenuje indywidualnie.
– Fantastyczna trasa, jestem zadowolony z debiutu w Gdańsku. Wynoszę stąd same pozytywne wrażenia – mówi Mateusz Filipiak, w rozmowie z TriathlonLife.pl. Wkrótce cała rozmowa z zawodnikiem na stronie.
TOP5 mężczyzn
- Krzysztof Kuczyński – 2:03:23
- Rafał Wąsowski – 2:04:35
- Mateusz Filipiak – 2:06:00
- Łukasz Sosnowski – 2:09:42
- Krzysztof Miszewski – 2:13:15
Dominacja Jadczak
Z dobrej strony w rywalizacji Pań pokazała się Monika Jadczak, która niemal od początku objęła prowadzenie mimo problemów z chipem na etapie pływackim. Jednak ten mały problem techniczny nie przeszkodził w jej w marszu po zwycięstwo. Ostatecznie zameldowała się na mecie, z czasem 2:27:28.
– Zgubiłam chip na trasie pływackiej. Czułam, że zsuwa mi się z nogi, więc wsunęłam go pod piankę, a w strefie zmian s powrotem przyczepiłam do nogi – tłumaczyła Monika Jadczak. Cały wywiad z zawodniczką wkrótce na stronie.
Podium uzupełniły Ewa Dębiec (2:33:28) oraz Marta Strzelczyk (2:34:57).
TOP5 kobiet
- Monia Jadczak – 2:27:28
- Ewa Dębiec – 2:33:28
- Marta Strzelczyk – 2:34:57
- Małgorzata Żmich-Furmaniak – 2:35:35
- Joanna Zopoth-Lipiejko – 2:35:43
Przemek Schenk
foto: Przemek Schenk