Marta Łagownik: W kraju startuje się zawsze lepiej

Jakiś czas temu potwierdziła kolejny raz dobrą formę, zajmując drugą pozycję w PRO podczas Ironman 70.3 Warsaw. Marta Łagownik nie spoczywa na laurach i zamierza dalej sumiennie trenować.

Goniłaś to drugie miejsce w Warszawie i się udało.
Tak, To był ciężki start, ale we własnym kraju zawsze startuje się dużo lepiej. Ten doping dodaje sił. Jestem zadowolona, ale nie ukrywam, że się zmęczyłam, zwłaszcza na rowerze. Ta trasa była płaska i wiało. Natomiast jestem przyzwyczajona bardziej do górek. Trzeba dalej trenować.

Z czego byłaś najbardziej zadowolona z zawodów w Warszawie?
Szczerze powiem, że jestem zadowolona pół na pół, ponieważ oczekiwałam, że będzie lepiej. Choć wchodzę na poważnie w sezon startowy, gdzie jest co raz więcej startów. Dlatego forma się uśrednia.

 

Wygrałaś w Hiszpanii, w Warszawie drugie miejsce, co dalej?
Kolejny start to mistrzostwa świata Ironman 70.3 w Coimbrze. Powalczę o dobry wynik.

Rozmawiał i foto: Marcin Dybuk