Wiadomości

LOTTO Challenge Gdańsk. Minimalne zwycięstwo Wąsowskiego

Już po raz czwarty Gdańsk będzie areną jednych z najatrakcyjniejszych zawodów triathlonowych w Europie – LOTTO Challenge Gdańsk powered by PGE. Jednym z dystansów była olimpijka.

Rywalizacja rozpoczęła się od wyścigu pływackiego w wodach Zatoki Gdańskiej, następnie triathloniści przejechali trasę kolarską biegnącą m.in. tunelem pod Martwą Wisłą, a ostatni etap biegowy poprowadzony został przez Park Reagana, z finiszem na molo w Brzeźnie.

Dodatkowym utrudnieniem dla zawodników był zmagający się wiatr, co wpływało na rywalizację na częściach pływackiej oraz kolarskiej.

Zawodnicy startowali w systemie rolling start.

Oczekiwanie do końca

Trochę zamieszania było w rywalizacji mężczyzn, do czego przyczyniła się trochę formuła rolling startu. Mianowicie na trasie przez większość trasy prowadził Rafał Wąsowski, który też ostatecznie pierwszy zjawił się na mecie, z czasem 2:05:19.

Przez niemal cały wyścig miałem informację, że ktoś przez rolling start jest blisko mnie. Nie wiedziałem, czy jest przede mną lub za mną. Na 500 metrów przed metą otrzymałem info, że jest przede mną, więc ostatni odcinek pokonałem na pełnej mocy. Na mecie dochodziłem do siebie, a potem czekałem w napięciu, czy kolega będzie miał lepszy czas. Nie ukrywam, że nie lubię rolling startu – przyznawał Rafał Wąsowski, w rozmowie z TriathlonLife.pl po zawodach.

Natomiast nie było do końca wiadomo, czy wygrał.

Wszystko przez to, że biegnący jako trzeci na trasie Marcin Paszkiewicz, wystartował o 2:10 później od Wąsowskiego a do prawie końca etapu biegowego miał lepszy czas od niego. Ostatecznie wbiegł jako trzeci zawodnik, ale miał drugi czas: 2:05:23. Gdyby Marcin mniej cieszył się z kibicami przy finiszu, to by zwyciężył tę rywalizację.

Wystartowałem trochę później, ale to był zamierzony zabieg, bo uważam, że dobrze pływam. Chciałem czołówkę dogonić na rowerze, ale ostatecznie to 2:10 okazało się za dużą różnicą. Natomiast chciałbym serdecznie pogratulować Rafałowi, zasłużył na tą wygraną – mówił Marcin Paszkiewicz po zawodach, w rozmowie z TriathlonLife.pl.

TOP5 mężczyzn

  1. Rafał Wąsowski – 2:05:19
  2. Marcin Paszkiewicz – 2:05:23
  3. Michał Światłoń – 2:07:14
  4. Jan Kępiński – 2:08:40
  5. Łukasz Sosnowski – 2:11:12

Dominacja Grochowskiej

Złudzeń rywalkom nie pozostawiła Aleksandra Grochowska, która pokonując trasę w 2:23:08, wyprzedziła Deannę Fuller aż o 13:55.

Od początku wiedziałam, że jestem pierwsza i nikt do mnie się nie zbliża. Traktowałam ten start treningowo, ponieważ za trzy tygodnie czeka mnie największe wyzwanie, jakim jest Roth. Dlatego oszczędzałam siły – przyznawała Aleksandra Grochowska, w rozmowie z TriathlonLife.pl.

Podium uzupełniła Joanna Zopoth-Lipiejko (2:39:06).

TOP5 kobiet

  1. Aleksandra Grochowska – 2:23:08
  2. Deanna Fuller (USA) – 2:37:03
  3. Joanna Zopoth-Lipiejko – 2:39:06
  4. Joanna Żmich-Fórmaniak – 2:39:33
  5. Gabriela Maciaszek – 2:41:21

tekst i foto: Przemek Schenk

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button
X