Rozmowa

Wojciech Kopyciński: Dopiero wchodzę w dłuższe dystanse

Kilka dni temu drugi raz wystartował na 1/2IM w dotychczasowej przygodzie z triathlonem. Mimo wyniku w TOP10 Wojciechowi Kopycińskiemu towarzyszył niedosyt, ale zebrał cenne doświadczenie.

Niedawno ukończyłeś wyścig Challenge Sir Bani Yas na 9 pozycji. Jakie masz pierwsze odczucia po tym wyścigu?
Towarzyszy mi lekki niedosyt, ale też brak zmęczenia. Przy tak wysokiej temperaturze trudno było wejść na wysokie obroty. Traktowałem te zawody jako poligon doświadczalny.

Prawie przez cały wyścig plasowałeś się w okolicach 10 miejsca. Który z etapów trasy był najbardziej wymagający?
Zdecydowanie część kolarska, ponieważ po dość dobrym wyjściu z wody razem z grupą jechaliśmy dość mocnym tempem. Z Tomkiem Szalą jechaliśmy blisko siebie. Jednak w moim przypadku okazało się, że trzy punkty żywieniowe na 45-kilometrowej pętli to za mało. Już na drugim okrążeniu myślałem jedynie o napiciu się wody. Po prostu nie byłem w stanie mocno jechać.

Dopiero wchodzisz w świat rywalizacji na 1/2IM. Czy można na tym etapie rozwoju układać konkretne założenia na poszczególne wyścigi?
Trudno o takie założenia, natomiast dla mnie istotne było pływanie w grupie, bo jest łatwiej. Jednak rower wyszedł poniżej oczekiwań.

Jak czujesz się na nowym dla siebie dystansie i gdzie widzisz największe rezerwy do dalszej poprawy?
Czuję się doskonale i odczuwam przyjemność ze startowania na średnim dystansie. Jak na mój staż nie powinienem oczekiwać niczego więcej. Wydaję mi się, że reprezentuję wysoki poziom. Choć nie do końca to pokazałem podczas ostatnich zawodów ze względu na specyficzne warunki wyspy, które nie przypadły mi do gustu.

Za Tobą wyjazd do dalekich Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Co dalej?
Najprawdopodobniej kolejnym przystankiem będą Mistrzostwa Europy w duathlonie w Rumi. Następnie na początku maja planuję kolejne starty, natomiast docelowym wyścigiem tego sezonu będzie Challenge Samorin.

Rozmawiał: Przemysław Schenk

fot. materiały prywatne

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button
X