Rozmowa

Trzy awarie roweru na sześć startów

Ma mieszane uczucia po tym sezonie. Jest zadowolony z wykonanej pracy na treningach, ale oczekiwał jeszcze lepszych wyników. Jan Popławski wyciągnął wnioski i szykuje się na sezon 2022.

Jakie masz odczucia po tym sezonie?
To dla mnie trudne pytanie. Na pewno pod względem wykonanej pracy na treningach jestem bardzo zadowolony. Czuję, że zrobiłem duży postęp na 1/2IM. Pomimo dużych objętości, udało mi się przejść przez sezon bez żadnej kontuzji. Po czasach oraz miejscach w zawodach, w których startowałem, oczekiwałem od siebie dużo więcej. Najwidoczniej muszę dać sobie więcej czasu.

Z których zawodów jesteś najbardziej zadowolony?
Z pewnością są to zawody Garmin Iron Triathlon w Ślesinie na dystansie 1/2IM. Patrząc na historię moich startów na tym dystansie, są to jak do tej pory najlepsze zawody. W każdej dyscyplinie pokazałem dość wysoki poziom. No może poza końcówką biegu, gdzie mięśniowo mnie odcięło i wyraźnie zwolniłem.

Z jakimi nadziejami oraz oczekiwaniami wchodziłeś w 2021 rok?
Nadzieje i oczekiwania były wysokie. Chciałem zdobyć medal podczas mistrzostw świata w St. George. Wszystko inne było przygotowaniem pod te jedne zawody. Niestety awaria sprzętu nie pozwoliła mi zrealizować tego celu. Analizując ten start, wiem, że gdyby nie to, zająłbym miejsce w pierwszej trójce. Świadomość tego ma słodko gorzki smak. Wiem, że poziomem nie odstaję od najlepszych w mojej kategorii wiekowej. Z drugiej strony wróciłem z pustymi rękoma.

Zobacz też: Robert Czysz: Muszę przykładać wagę do pobocznych spraw

Jakie wnioski wyciągnąłeś po tym sezonie?
Ten sezon dużo mnie nauczył. Przede wszystkim wiem, że trzeba mieć zaufany serwis rowerowy, który pomoże Ci w rozwiązywaniu problemów. Można też samemu stać się specjalistą od tych spraw, ale ja wyraźnie nie mam do tego ręki. W sezonie miałem sześć startów. W trzech startach miałem awarię sprzętu. W zawodach, gdzie sprzęt nie zawiódł, dwa razy wygrałem i 1x zająłem drugie miejsce. Wniosek o dobrym i zaufanym serwisie to pierwszy pomysł, jaki przychodzi mi w tej chwili do głowy.

Patrząc na treningi oraz starty w tym roku, w której płaszczyźnie czujesz największy poczyniony postęp?
Największy postęp widzę w kolarstwie. Głównie z powodu poprawy pozycji czasowej, za co chcę podziękować Wojtkowi Kutyle z absoluebikes. Z pewnością poprawiłem bieganie w triathlonie. Mimo to dalej uważam, że mogłoby być ono dużo lepsze, zwłaszcza na 1/2 Ironman.

Jak wyglądało u Ciebie roztrenowanie?
Start na mistrzostwach świata zakończył mój regularny trening w tym sezonie. Czułem dużą potrzebę zrehabilitowania się. Dlatego wystartowałem w Maratonie Warszawskim oraz dwóch biegach ultra. Lemkowyna na dystansie 70km i Piekło Czantorii na dystansie 24km. W ostatnim starcie udało mi się nawet zająć 3 miejsce open. Przez cały okres roztrenowania byłem aktywny. W tym momencie jestem już na początku przygotowań do przyszłego sezonu.

popławski

Jaki masz plan przygotowań do nowego sezonu?
Na pewno muszę wrócić do częstszego pływania, bo pandemia pod tym względem nieco mnie rozleniwiła. Poza tym dalej będę się skupiał na poprawię biegania po zejściu z roweru.

Czy planujesz zagraniczne wyjazdy na zgrupowania?
Na ten moment nie planuję żadnych zagranicznych zgrupowań. Jeśli będę miał możliwość, to wybiorę się na obóz w ferie zimowe z klubem UKS Manta Włochy.

Jakie masz plany oraz cele na sezon 2022?
W sezonie 2022 stawiam na regularne i częste starty. Całą drugą część poprzedniego sezonu podporządkowałem pod dobre przygotowanie do jednych zawodów. Nie do końca się to sprawdziło.

Rozmawiał: Przemek Schenk
foto: materiały prywatne

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button
X