Rozmowa

Tomasz Galiński: Mam nadzieję, że oferta Do Mety będzie atrakcyjna

Jest znanym spikerem, dziennikarzem oraz triathlonistą amatorem, który rozwija się też jako organizator imprez. Tomasz Galiński przedstawia zawody, które proponuje zawodnikom na sezon 2022.

Nawiązując do nowo ogłoszonego Nocnego Duathlonu Gdańsk Port Lotniczy, jak narodził się pomysł na taki format zawodów?
Istnieje już cykl imprez biegowych na lotnisku i pomyślałem, że warto zrobić zawody kolarskie. One byłyby dużym wyzwaniem ze względu na logistykę. Potem stwierdziłem, że ciekawym rozwiązaniem byłby duathlon. Mam nadzieję, że ta impreza będzie cieszyć się dużym zainteresowaniem. Będziemy mieli okazję wejść na teren lotniska, na pas startowy i drogę kołowania. Co istotne, cała rywalizacja odbędzie się w nocy. Przy okazji zostaną wystawione wszystkie wozy strażackie Straży Pożarnej Lotniczej. Będzie sprzęt, który służy do odśnieżania oraz ten, co pracuje na co dzień teraz będzie wspierać biegaczy i kolarzy. Warto wspomnieć, że nie zabraknie samolotów, wokół których zawodnicy będzie biegać oraz jeździć na rowerze. To wszystko ma być dużą atrakcją dla startujących.

W Twojej rozmowie z Jakubem Rucińskim oraz Tomaszem Kloskowskim, Prezesem Portu Lotniczego Gdańsk padła luźna koncepcja zorganizowania triathlonu na gdańskim lotnisku. Czy po tamtym wywiadzie rozmawiałeś jeszcze z prezesem na ten temat?
To była spontaniczna gra słów i wymiana myśli, która na razie nie jest konkretnym pomysłem. Może kiedyś to przerodzi się w realną ofertę dla triathlonistów. Jak to powiedział prezes: to na razie pomysły trzech szaleńców, którzy mają pasję oraz marzenia. 

Czy macie ustalone limity zawodników na Nocny Duathlon Gdańsk Port Lotniczy?
Może zapisać się na zawody maksymalnie 600 zawodników. Myślimy, aby było ich 400-500 indywidualnie oraz 50 sztafet, może zmienimy proporcje, bo starty sztafetowe cieszą się ogromnym zainteresowaniem.

Jednym z ambasadorów tej imprezy jest Jakub Ruciński. Czy to będzie jedyny zawodnik w tej roli?
Jakub Ruciński będzie twarzą tych zawodów. Do tego będą goście, ale to Kuba jest osobą, która niezwykłą osobowością sportowca będzie zapraszać do udziału w tej imprezie.

Kolejną imprezą w tym roku będzie druga edycja Triathlonu Kurzętnik. Jak przebiegają przygotowania?
Bardzo dobrze, te zawody niosą za sobą niemały bagaż doświadczeń. Mam nadzieję, że wyciągnięte wnioski przełożą się na jeszcze lepsze wydarzenie w nadchodzącym sezonie. Chcę, żeby wszyscy wyjechali zadowoleni z Kurzętnika. Przygotowujemy kilka niespodzianek. Będzie duża pula nagród dla najlepszych zawodników OPEN wśród kobiet i mężczyzn. Zwycięzcy mogą liczyć na gratyfikacje finansowe w wysokości 1200 złotych. W sumie pula nagród finansowych przekracza 8 tys. zł To jest raczej niespotykane w małych zawodach triathlonowych. Do tego zostaną rozlosowane nagrody wśród wszystkich uczestników. Przypomną w ubiegłym roku tą najwartościowszą była elektryczna hulajnoga za ponad 6 tys. zł.

Przy okazji debiutu tych zawodów na starcie pojawiło się kilkoro mocnych zawodników. Czy tym razem będzie podobnie?
Tak, są wstępne deklaracje, ale poczekajmy z konkretnymi nazwiskami. Mogę śmiało powiedzieć, że wśród startujących w Kurzętniku będą zawodnicy, którzy stanowią o sile polskiego triathlonu i są w kadrze narodowej.

Czy możesz już uchylić rąbka tajemnicy, jakie planujecie atrakcje dla kibiców podczas tych zawodów?
Tak, będzie konkurs, w którym chcemy aktywizować lokalną społeczność. Odbędzie się też konkurs sołectw na najlepszą ekipę kibiców. W każdej miejscowości kibice utworzą strefę kibica. Będą walczyć o nagrodę wójta. O wyborze zwycięzców zdecydują sami zawodnicy, którym ten doping na pewno się przyda.

Do kiedy można zapisywać się na drugą edycję Triathlonu Kurzętnik?
Prawie do ostatniej chwili, aczkolwiek trzeba pamiętać, że im wcześniej się zapiszemy, tym korzystniejsza będzie oferta cenowa. Z upływem czasu wpisowe jest coraz większe.

Jeśli chodzi o imprezy triathlonowe zorganizowane przez Ciebie, to finałem będzie Super Sprint Sopot Triathlon (17 września). Skąd wziął się pomysł, aby przywrócić triathlon do Sopotu?
To był pomysł, który pojawił się już trzy lata temu. Rozmawialiśmy z władzami miasta i byliśmy po wstępnych ustaleniach. Niestety, pandemia wszystko przesunęła w czasie. Na szczęście pomysł powrócił w tym roku. Okazało się, że wszyscy są chętni do współpracy. Tak pojawił się projekt super sprintu. Mam nadzieję, że to przerodzi się w Super Series, czyli to będzie kolejna koncepcja, którą będziemy rozwijać. Sopot ma być taką wisienką na torcie. Mam nadzieję, że to będzie atrakcyjna propozycja w kalendarzu triathlonowym dla zawodników.

W jakiej formule odbędzie się rywalizacja?
Najpierw odbędą się dwie serie eliminacyjne, a później przed godziną 18 odbędzie się finał rywalizacji.

Jak będzie przebiegać trasa zawodów?
Pływanie od ostrogi sopockiego molo na dystansie 300 metrów, jazda na rowerze po sopockich ulicach na dwóch pętlach o długości 10 km i bieganie na dystansie 2,5 km po nadmorskich alejkach z finiszem na Skwerze Kuracyjnym. META w najbardziej rozpoznawalnym i reprezentacyjnym miejscu kurortu, przy Domu Zdrojowym i Muszlą Koncertową przed wejściem na sopockie MOLO.

Jakie planujecie imprezy towarzyszące?
Będzie kilka propozycji dla najmłodszych. To będą zawody aquathlonu i biegowe. To wszystko odbędzie się między eliminacjami, a startem finałowym.

W przeszłości organizowano już triathlon w Sopocie, nawet był zorganizowany Puchar Europy. Czy w jakiś sposób planujesz nawiązać do tych czasów np. zaproszając uczestników ówczesnych zawodów?
Takim symbolicznym spinaczem, który będzie wspierał nas na zawodach jest Marcin Waniewski. Świetny agegrouper, który startował we wspomnianych zawodach w Sopocie. Teraz wspólnie ze mną będzie prowadzić tę imprezę. Jesteśmy już po wstępnych rozmowach i myślę, że jest to symboliczny wymiar tego przedsięwzięcia.

Od kiedy można zapisywać się na te zawody?
Na przełomie lutego i marca.

Rozpoczniesz sezon jako organizator już Duathlon Pruszcz-Gdański, który jest zaplanowany na 3 kwietnia. Na jakich dystansach będą rozgrywane zawody i jak będzie przebiegać trasa imprezy?
Zawodnicy będą rywalizować na dystansie sprinterskim. Bieganie odbędzie się na płaskim terenie, początek rywalizacji po wybiegnięciu ze stadionie przy ulicy Chopina. Tam znajduje się Centrum Kultury i Sportu w Pruszczu Gdańskim. Po przebiegnięciu fragmentu wokół stadionu wbiega się w ścieżkę spacerowo-rowerową. Biegnie się nią w stronę centrum miasta (około jeden kilometr). Tam jest nawrotka i wracamy na stadion. Na pierwszym etapie są dwie takie pętle. T1 znajduje się na stadionie.

Biorąc rower, ruszamy na trasę kolarską, która prowadzi w kierunku dworca. Tam jest nawrotka i kierujemy się ulicą Przemysłową. Są dwie pętle rowerowe min szybką ulicą NSZZ Solidarność. Po powrocie do T2 dokładamy jedną pętlę biegową. Meta jest na wysokości budynku Centrum Kultury i Sportu w Pruszczu Gdańskim. Rywalizacja odbywa się w klasyfikacji indywidualnej i dwuosobowych sztafet.  Równocześnie z zawodami odbędzie się „Piątka nad Radunią”. Tutaj zapraszamy biegaczy na dystans 5-ciu kilometrów. To będzie okazja do przepalenia nogi, na tydzień przed gdańskim maratonem.

Czego możemy spodziewać się 3 kwietnia w Pruszczu Gdańskim?
Mam nadzieję dobrej pogody, która będzie sprzyjała rywalizacji. To może decydować o tym, że wyniki mogą być na imponującym poziomie. Trasa biegowa jest płaska i szybka, a rowerowa pozwoli na osiąganie dobrych czasów. To będzie okazja na sprawdzenie formy przed MP w Rumi.

Ostatnią imprezą Twojego projektu Do Mety będzie Bieg Niepodległości Port Gdańsk (11 listopada). Jak wygląda sytuacja w tym przypadku, jeśli chodzi o przygotowania logistyczne?
Mamy porozumienie z Portem Gdańsk, także sprawdzoną i wytyczoną trasę zawodów na terenie Portu. Będziemy biegać pomiędzy kontenerami i samochodami, a np. sprzętem, który tam jest używany na co dzień. Robi to wszystko wrażenie. 

Z jakimi oczekiwaniami wszedłeś w 2022 rok jako organizator zawodów?
Z nadzieją, że kwestie pandemiczne zostaną opanowane i będziemy cieszyć się zdrowiem, oraz że będziemy mogli startować w zawodach w różnych częściach kraju. Wierzę, że domety.pl wpisze się na stałe w kalendarz wszystkich imprez sportowych. Mam nadzieję, że będziemy na tyle atrakcyjną ofertą, że sportowcy chętnie będą startować w naszych zawodach. Zapraszamy na domety.pl.

Rozmawiał: Przemek Schenk
foto: materiały prywatne

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button
X