Wiadomości

Joanna Sołtysiak o włos od medalu

Równie emocjonująco, co u kobiet PRO, było w rywalizacji zawodniczek w poszczególnych kategoriach wiekowych. Na starcie pojawiło się wiele Polek, a Joanna Sołtysiak otarła się o strefę medalową.

Dla Asi Sołtysiak ten sezon oznaczał wzloty i upadki. Z jednej strony była najszybszą kobietą AG podczas Mistrzostw Europy w Olsztynie na dystansie standard.

Z drugiej podczas Ironman Kalmar uległa poważnemu wypadkowi.

Uderzyłam z prędkością 44 km/h na 67 km, prowadząc cały wyścig. Na trasie czułam się świetnie. Byłam zmotywowana. Czekałam na bieg, bo wiem, że w tej dyscyplinie poprawiłam się najbardziej i chciałam to pokazać. Niestety zamiast spędzić ten dzień na trasie, spędziłam go w szpitalu w Kalmar. W poniedziałek w szpitalu w Malmo czeka mnie operacja. Mam uszkodzone biodro, łokieć, dłoń, trzy palce oraz ramię. Nowy rower jest w podobnym stanie co ja: przerzutka, manetka do wymiany, kask przepołowiony na pół, przecięte buty kolarskie. Dziękuje parze z wioski na wyspie Oland, ktora zniosła mnie leżącą z asfaltu, zadzwoniła po ambulans, zaopiekowała się mną zanim przyjechał ambulans i co najważniejsze, nie pozwoliła mi kontynuować wyścigu, bo ja nie mogąca ruszyć ręka z bolącym biodrem,  chciałam jechać dalej i kontynuować wyścig – opisywała całą sytuację Joanna Sołtysiak, w mediach społecznościowych.

Mimo tego zawodniczka trenująca oraz mieszkająca na co dzień we Szwecji podchodziła do startu w Utah z optymizmem.

Daleko po pływaniu

Joanna Sołtysiak przepłynęła pierwszą część wyścigu w 29:17. To dawało jej 23 miejsce w K30-34. Traciła niemal cztery minuty do prowadzącej zawodniczki. Mimo tego w strefie zmian zanotowała ogromny awans i wyjeżdżała z T1 na siódmej pozycji.

Walka na rowerze

Po pierwszych kilku kilometrach przesunęła się na czwarte miejsce, mając około 3-4 minut straty do prowadzącej. Z biegiem kolejnych kilometrów Sołtysiak pokazywała dobrą dyspozycję kolarską, która pozwoliła jej zameldować się w T2 na drugim miejscu w kategorii wiekowej. Wówczas jej strata do prowadzącej Camille Shaw wynosiła nieco ponad dwie minuty.

Zażarta walka i medal o włos

Do 12 kilometra biegu udawało się Polce utrzymać drugą pozycję, choć potem wyprzedziła ją Becky Woods. Wraz z kolejnymi kilometrami Sołtysiak goniła Amerykanka – Rebecca Kawaoka, która sukcesywnie odrabiała stratę do reprezentantki Polski. Dogoniła ją na 300 metrów przed metą, ale Sołtysiak nie dawała za wygraną i goniła rywalkę do końca. Niestety ostatecznie minimalnie szybsza okazała się Amerykanka. Wyprzedziła Joannę Sołtysiak o niecałą sekundę Tym samym Polka wbiegła na metę z czasem 4:39:00, co dało czwartą pozycję w K30-34.

Liczby Sołtysiak

Pływanie – 29:17

T1 – 4:12

Rower – 2:33:35

T2 – 1:21

Bieg – 1:30:38

Finisz – 4:39:00

Przemek Schenk
foto: Joanna Sołtysiak FB

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button
X