Wiadomości
Triathlonista wpłynął na aligatora
Amerykański triathlonista Bill Berry może mówić o wielkim pechu, a zarazem o wielkim szczęściu. Podczas treningu pływackiego dosłownie spojrzał śmierci w oczy.
Triathlonista pływał w jeziorze Thonotosassa na Florydzie, kiedy wpadł na aligatora o długości prawie czterech metrów. Zwierzę zatopiło zęby w mężczyźnie, ale na szczęście szybko puściło. Berry musiał zostać przewieziony do szpitali z powodu obrażeń.
Mimo tego był w stanie odpłynąć z powrotem w bezpieczne miejsce. Incydent został nagrany za pomocą drona, którego nagranie można zobaczyć poniżej.
Przemek Schenk
źródło: Tri-today, USA Today
foto: pixabay