Triathlon w Polsce znów zyskuje na popularności

Triathlon w Polsce przeżywa renesans. Wiele wskazuje na to, że dyscyplina nie tylko wraca do poziomu popularności sprzed pandemii, ale w niektórych przypadkach znacznie go przekracza. Dane zebrane od organizatorów imprez triathlonowych potwierdzają, że zainteresowanie zawodami rośnie zarówno wśród doświadczonych sportowców, jak i debiutantów.
Pandemia COVID-19 oraz związane z nią ograniczenia na kilka lat osłabiły rozwój sportów masowych, w tym triathlonu. Jednak w sezonie 2024 wiele wydarzeń osiągnęło, a nawet przewyższyło frekwencję z lat 2018–2019. Wiele wskazuje, że kolejny sezon będzie jeszcze lepszy.
Jak zauważył Jakub Kubiński z Enea Bydgoszcz Triathlon, tegoroczne zapisy są wyższe o 11% w stosunku do tego samego okresu z poprzedniego sezonu, a w 2024 roku liczba zawodników przekroczyła poziom z rekordowego 2019 roku.
– Przykładem może być Enea Bydgoszcz Triathlon, w którym w 2019 roku zgłosiło się ponad 3800 uczestników, a w 2024 było to już blisko 4400 zawodników, co pokazuje znaczne „przebicie” poziomu frekwencji z czasów sprzed pandemii – mówi Jakub Kubiński.

Piotr Jakóbik z Ironman Poland zwrócił uwagę na wyprzedane pakiety startowe w zawodach Ironman 70.3 Warsaw, gdzie już w styczniu osiągnięto wynik lepszy niż rok wcześniej, mimo zwiększonego limitu uczestników. Również Kamila Krygier z Garmin Triathlon Tour zauważyła wzrost zainteresowania:
– Widzimy większe zainteresowanie triathlonem – o około 20% w porównaniu do roku 2023. Sezon 2024 okazał się rekordowy, a przyszły zapowiada się jeszcze lepiej – dodaje Krygier.
Na mniejszych wydarzeniach też jest lepiej, co potwierdzają organizatorzy triathlonu w Opolu.
– U nas jest wyraźna tendencja wzrostowa – twierdzi Jakub Birecki, Triathlon Opolski. – W zeszłym roku powróciliśmy z organizacją triathlonu na Opolszczyznę. Zebraliśmy łącznie 413 zawodników. W tym roku wyznaczyliśmy limit 600 zawodników i po miesiącu od otwarcia zapisów sprzedaliśmy ponad 1/3 pakietów. W stosunku rok do roku to prawie 40% więcej niż w poprzednim styczniu. W takim tempie może się okazać, że listy będą zapełnione.
Czego oczekują uczestnicy?
Uczestnicy zawodów triathlonowych oczekują wysokiej jakości wydarzeń, w których start jest nie tylko wyzwaniem sportowym, ale i przyjemnym doświadczeniem. Organizatorzy coraz lepiej rozumieją, że liczą się takie elementy, jak dobrze zaopatrzone punkty żywieniowe, atrakcyjne pakiety startowe, medale i nagrody, a także dbałość o każdy szczegół organizacyjny.
Jakub Birecki podkreśla: – Na pewno powinno się dbać o zawodnika i przestać podnosić kwoty pakietów bez dawania niczego w zamian. Jeśli nie jest się w stanie zapewnić podstawowych potrzeb, nie ma sensu organizować zawodów.
Adam Greczyło z Challenge Gdańsk wskazuje na stabilizację sytuacji ekonomicznej Polaków, co pozwala im wracać do sportowych pasji. Dodaje, że kluczowa jest także lojalność wobec stałych uczestników.
– Z okazji 10. edycji LOTTO Triathlon Energy oferujemy zawodnikom rabaty lojalnościowe, a ci, którzy startowali przez 9 lat, wystartują w tym sezonie gratis.

Klucz do dalszego wzrostu popularności
Triathlon w Polsce ma jeszcze niewykorzystany potencjał, szczególnie wśród kobiet i młodszych zawodników. Piotr Jakóbik zauważa, że w porównaniu do biegów masowych udział kobiet w triathlonie jest wciąż niski, co daje pole do dalszego rozwoju. Wskazuje również, że cykl życia triathlonisty często nie trwa długo, dlatego kluczowe jest ciągłe przyciąganie nowych osób do tej dyscypliny.
Promowanie triathlonu jako dostępnego dla amatorów to również zadanie, które podjęli organizatorzy. Jakub Kubiński podkreśla, że Enea Bydgoszcz Triathlon od lat stawia na debiutantów, oferując różne dystanse, poradniki oraz spotkania treningowe. Kamila Krygier dodaje: – Musimy uświadamiać, że triathlon amatorski to świetna zabawa, która nie wymaga dużych nakładów finansowych. Obalanie tego mitu może przynieść ogromny napływ nowych uczestników.
Innowacje i nowe inicjatywy
Organizatorzy zawodów triathlonowych stale wprowadzają innowacje, aby przyciągnąć nowych uczestników. Jakub Kubiński wymienia cykl zimowych zawodów Enea Bydgoszcz Triathlon POD DACHEM oraz akcję #MamCEL, zachęcającą do podejmowania nowych wyzwań sportowych. Z kolei Adam Greczyło promuje dodatkowe atrakcje, takie jak obozy kolarskie na Majorce, które są doskonałym przygotowaniem do sezonu.

Przyciąga uwagę
Dane i obserwacje organizatorów wskazują, że triathlon w Polsce jest na fali wznoszącej. Wzrost frekwencji, rosnące zainteresowanie wśród nowych grup społecznych oraz różnorodna oferta wydarzeń sprawiają, że dyscyplina ta ponownie przyciąga uwagę. Triathlon udowadnia, że może być nie tylko wyzwaniem, ale także przyjemnością dostępną dla każdego.
Zainteresowanie triathlonem rośnie, przekonują organizatorzy imprez
Jakub Kubiński, Enea Bydgoszcz Triathlon:
Na podstawie statystyk z organizowanych przez nas wydarzeń i rozmów z innymi organizatorami zdecydowanie możemy się zgodzić ze stwierdzeniem, że zainteresowanie imprezami masowymi, w tym triathlonem, wraca do poziomu sprzed pandemii. Część imprez (zwłaszcza tych największych lub szczególnie dobrze ocenianych przez zawodników) odnotowuje wzrosty frekwencji w stosunku do 2019 roku. Przykładem może być Enea Bydgoszcz Triathlon, w którym w 2019 roku zgłosiło się ponad 3800 uczestników, a w 2024 było to już blisko 4400 zawodników, co pokazuje znaczne „przebicie” poziomu frekwencji z czasów sprzed pandemii.
Kamila Krygier, Garmin Triathlon Tour:
Potwierdzamy – pandemia na kilka lat zastopowała rozwój imprez sportowych w kraju, ale na tę chwilę wracamy do poziomu sprzed pandemii. Myślę, że w ciągu najbliższych miesięcy zawody sportowe będą ponownie biły rekordy popularności. Już sezon 2024 w wielu lokalizacjach okazał się rekordowy, a rok 2025 zapowiada się jeszcze lepiej.
Piotr Jakóbik, Ironman Poland:
Myślę, że imprezy IRONMAN Poland nie mogą być wyznacznikiem tego, w jakiej kondycji jest obecnie polski rynek triathlonowy. Wynika to z faktu, że około połowa naszych uczestników to zawodnicy z zagranicy. Faktem jest jednak, że widzimy w tym sezonie wyraźne ożywienie, jeśli chodzi o poziom rejestracji względem poprzednich lat. Czy można już mówić o powrocie do poziomu sprzed pandemii – nie wiem. Rynek biegowy wrócił już jednak do tych poziomów, a nawet zaczyna je przewyższać, więc naturalne powinno być to, że triathlon pójdzie w jego ślady.
Adam Greczyło, Challenge Gdańsk:
Myślę, że możemy powiedzieć, że po latach związanych z pandemią oraz kryzysem związanym z wysoką inflacją frekwencja na zawodach sportowych wraca do tego, co obserwowaliśmy w roku 2019. Sytuacja gospodarstw domowych się ustabilizowała, ludzie mniej martwią się o pracę i spłatę stałych zobowiązań, stąd znajdują czas na rozrywkę i przyjemności oraz czas dla siebie, czyli trening i udział w zawodach, co zdecydowanie cieszy.
Jakub Birecki, Triathlon Opolski:
Patrząc tylko na naszą imprezę, zainteresowanie na pewno jest większe, ale to wynika z tego, że zawodnicy i lokalsi widzieli naszą imprezę, więc wiedzą, jak to robimy. Nie mamy wiedzy, jakby to wyglądało 2, 3 lub 4 lata temu.
opracował Marcin Dybuk