Rozmowa

Triathlon to jego radość. A teraz czas na rekordy

Bartosz Banach nie miał zimą łatwo – choroba, obowiązki i samotne treningi. Mimo to w Hiszpanii złapał formę, a w maratonie w Gdańsku pokazał, że sezon 2025 może być jego najlepszym.

Jak obecnie przebiegają przygotowania do sezonu triathlonowego?
Wszystko idzie zgodnie z planem, co bardzo mnie cieszy. Jestem na dobrym poziomie i zdrowie – na ten moment – dopisuje. Teraz startuję treningowo w zawodach MTB. W większości trenuję sam, a zawody motywują mnie do rywalizacji, dzięki czemu mogę przekraczać własne granice. Całą zimę przepracowałem sumiennie. Udaje mi się utrzymać około 15–18 godzin treningowych tygodniowo, co musi wystarczyć na nadchodzący sezon.

Niedawno miałeś okazję popracować przez 11 dni w Hiszpanii. Jak z perspektywy czasu oceniasz ten obóz?
To był dobrze wykorzystany czas. Priorytetem było „wyjeżdżenie” kilometrów rowerowych, bo tego mi najbardziej brakowało. Na obozie – bez obowiązków domowych – mogłem skupić się wyłącznie na sporcie. Plan, który miałem do zrealizowania, wykonałem w całości. W Hiszpanii poczułem, że mój poziom sportowy zdecydowanie rośnie.

Co w szczególności chciałeś poprawić podczas przygotowań do sezonu?
W przygotowaniach skupiłem się przede wszystkim na bieganiu – starałem się zwiększyć wytrzymałość i siłę. Pierwszym testem mojej formy był niedawny maraton w Gdańsku, w którym uzyskałem czas 2 godziny 43 minuty. To dla mnie bardzo dobra informacja o obecnym poziomie. Czołówka w Polsce i na świecie stale się rozwija, rekordy są nieustannie łamane, więc również chcę poprawiać swoje wyniki i iść do przodu.

Niestety nie omijały Cię też problemy zdrowotne. Co Ci dolegało?
Całą zimę udało mi się prawie nie chorować, ale na początku marca zachorowałem na ospę. To było dość nieprzyjemne doświadczenie – przechodziłem ją razem z dziećmi. Na szczęście objawy były łagodne i szybko mogłem wznowić treningi, co pozwoliło mi wrócić do formy.

Kiedy można spodziewać się Ciebie na starcie zawodów triathlonowych?
Mój pierwszy start w tri odbędzie się w połowie maja – podczas w Żyrardowie, na dystansie 1/4 IM. Następnie planuję wystartować w Sierakowie na 1/2 IM, później w Warszawie na Ironman 70.3 oraz w Gdańsku – na Challenge 1/2 IM.

Jakie stawiasz sobie cele sportowe na 2025 rok?
Głównym celem jest oczywiście przekraczanie granic, poprawianie rekordów i osiąganie jak najlepszych wyników. Ale równie ważne jest dla mnie czerpanie przyjemności z triathlonu. Jedno jest pewne – dam z siebie wszystko na każdym starcie, w którym wezmę udział. Triathlon to dla mnie nie tylko rywalizacja, ale także pasja, która daje mi radość i spełnienie.

Rozmawiał: Przemysław Schenk
Fot.: materiały prywatne

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button
X