Triathlon Opole wraca z przytupem
1 czerwca, dzień dziecka na sportowo. Dla rodziców i pociech organizatorzy Triathlon Opolski przygotowali rywalizację, dzięki której uśmiech pojawi się na wielu twarzach.
Godziny dzielą zawodników od rywalizacji w największej imprezie triathlonowej na Opolszczyźnie. 1 czerwca ponownie staną na starcie dwóch dystansów 1/8 i 1/4. Ścigać się będą także sztafety. Warto podkreślić, że imprez wraca po przerwie związanej z pandemią. Pierwszy Triathlon Opole dobył się w 2018 roku i podobnie jak w 2019 roku zorganizowany był w centrum miasta. Cieszył się sporym zainteresowaniem. Pierwszą imprezę wygrał Łukasz Kalaszczyński oraz Łukasz Malaczewski. W roku 2020 niemal wszystko było przygotowane, a na zawody zapisała się rekordowa liczbę zawodników. Niestety, miesiąc przed trzeba było ją odwołać z powodu pandemii.
Cztery lata przerwy i wystarczy
– Po 4 latach nieobecności wracamy z triathlonem na opolszczyznę, ale tym razem w innym miejscu – mówi Kuba Birecki, organizator imprezy Triathlon Opolski. – Powodem zmiany jest trasa kolarska oraz pływacka. Ta pierwsza jest w Opolu obecnie jest w przebudowie, a nie ma alternatywnej drogi na rower. Po drugie zamknięcie i oznakowanie trasy co roku kosztowało nas 55-60 tys. zł i do samego końca zapisów drżeliśmy czy budżet się dopnie. Trasa pływacka w Opolu była ciekawą propozycją ponieważ zawodnicy zmagania zaczynali w Odrze, na odcinku bez nurtu (dzięki możliwości uniesienia jazu na rzece, prąd puszczony był przez kanał Ulgi z drugiej strony miasta). Etap pływacki na rzece w czasie wysokiej wody jest niestety niemożliwy do przeprowadzenia dlatego zdecydowaliśmy się znaleźć nową lokalizację za miastem.
Niemal wszystkie prace organizacyjne ukończone były kilka tygodni temu. Pozostała tylko logistyka i transport wszystkich materiałów do “miasteczka triathlonowego”, co działo się w tym tygodniu. Na listach startowych ponad 400 zawodników.
Spore zainteresowanie
– Bardzo cieszy nas fakt że w opolskim środowisku jest duże zainteresowanie wydarzeniem zarówno wśród lokalnej społeczności jak również wielu firm, które przyczyniają się do polepszenia jakości zawodów – dodaje Kuba Birecki. – Zadbaliśmy o ciężkie medale za ciężką pracę, o uzupełnienie kalorii po starcie, gdzie firma Morliny nakarmi zawodników, dodatkowo na mecie zawodnicy będą mogli odpocząć z miską makaronu i owocami. Na zawodach pojawi się również Red Bull, który doda energii. Najbardziej zmęczeni zawodnicy będą mogli liczyć na pomoc fizjoterapeutów. Całe zawody będzie prowadził Jakub Graczykowski – rozbiegany konferansjer. Mamy nadzieje że będzie głośno i wszyscy kibice będą zagrzewać do walki od pierwszego do ostatniego triathlonisty! Wiemy, że przy tak dużym przedsięwzięciu zawsze może zdarzyć się jakieś niedociągnięcie, ale bardzo nam zależy, aby tych było jak najmniej. Gmina Popielów gdzie będą rozgrywane zawody ma naprawdę dobry asfalt. Miejsce startu i mety cieszy się dużym zainteresowaniem przez cały rok, więc myślimy, że nowe miejsce imprezy to był strzał w dziesiątkę. Mamy duże aspiracje, aby po organizacyjnej przerwie wrócić na opolszczyznę z przytupem. Czy nam się uda? Zobaczycie 1 czerwca 🙂 – kończy Kuba.
Remigiusz Kamiński