Triathlon Kalisz – siła tradycji

Po latach przerwy triathlon wrócił do Kalisza. Wiceprezydent miasta, a zarazem współorganizator imprezy Grzegorz Kulawinek w rozmowie z TriathlonLife.pl opowiada o organizacji triathlonu, kolejnej edycji oraz dalszych oczekiwaniach.

Jakie są Wasze odczucia sportowe i organizacyjne po ostatniej edycji zawodów?
Cieszymy się, że wraz z organizatorami firmą APS Agency udało się przywrócić triathlon Kaliszowi. Tradycje są tutaj silne. Choćby ze względu na fakt, że była to, tuż po Kiekrzu, druga taka impreza w Polsce. Uważamy, że zyskaliśmy zaufanie zawodników, prezentując zrównoważony i konkretny poziom organizacyjny imprezy. Dla nas Calisia Triathlon ma być imprezą rodzinną, ogólnodostępną, obfitującą w dodatkowe atrakcje tak, żeby nie tylko sami zawodnicy czerpali ze sportowych walorów tej imprezy. Sądzimy, że to się udało. Pokazują to zapisy na kolejną edycję, która odbędzie się 30 sierpnia.

Czy mieliście na początku jakieś problemy?
Byliśmy pozytywnie zaskoczeni olbrzymim zaangażowaniem podległych nam instytucji takich jak np. OSRiR Kalisz, służb, czy niezależnych klubów i organizacji. Wydawało się nam, że ta impreza jest w mieście wyczekiwana i każdy dokłada wszelkich możliwych starań oraz pomocy, aby mogła się odbyć. Dzięki temu nie było żadnych większych problemów, z czego się cieszymy.

 

Jak oceniacie zainteresowanie kibiców oraz zawodników z pierwszej edycji zawodów?
Jeżeli chodzi o kibiców, to jakościowo spełniło naszych oczekiwań. W kwestii liczby fanów to sądzimy, że tendencja będzie wzrostowa. Chcemy się na stałe wpisać w kalendarz kaliskich i  nie tylko imprez sportowych kończących sezon letni. Jeżeli idzie o zawodników, to jak na pierwszą edycję byliśmy bardzo zadowoleni. Zapisy niedawno wystartowały i jesteśmy optymistyczni co do sierpniowej frekwencji w 2020 roku.

Zobacz też:

Ironman Frankfurt. Niesamowici kibice i atmosfera

Od kiedy można zapisywać się na kolejną edycje Triathlon Kalisz?
Od 1 października: www.triathlonkalisz.pl. Zawodnicy będą rywalizować indywidualnie i w sztafecie na dystansach 1/8 oraz ¼.

Jakie wyciągnęliście  wnioski po pierwszej edycji zawodów?
Jako miasto organizujemy wiele imprez, ale prawda jest też taka, że nie ma dwóch takich samych. Z każdej wyciągamy nowe wnioski, które pozwalają ulepszać konkretnie te, jak i inne nasze zawody. Dla nas najważniejszym wnioskiem jest prosta, przejrzysta i pełna komunikacja organizatora z zawodnikami. Mowa tutaj nie tylko o dobrze opracowanym racebooku, ale także łatwo dostępnych mapkach, niezbędniku zawodnika oraz bieżącym odpowiadaniem na pytania. Nie jest to łatwe zadanie dla organizatorów w czasie, kiedy należy produkować imprezę. Jednak zdecydowanie komfort przygotowania rozumiany, jako wiedza zawodnika, zanim trafi on do biura zawodów, eliminuje niepotrzebne nerwy i stres. To nasz najważniejszy wniosek.

Jakie są atuty i wady Kalisza, jako miejsca organizacji zawodów triathlonowych?
Atutów jest sporo. Do najważniejszych należy świetna infrastruktura OSRiR, czyli tor kolarski i aquapark, który z nami ściśle współpracuje i są w pobliżu zawodów. Mamy świetne miejsce na start w wodzie, organizację strefy zmian, miasteczka triathlonowego i mety wraz ze strefą finiszera. Trasa kolarska i biegowa jest równa, relatywnie płaska. Zawodnicy mają możliwość skorzystania z aquaparku po zawodach. Układ miasta jest korzystny i pozwala bezproblemowo zorganizować imprezę triathlonową na odcinku kolarskim. Wady? To drobiazgi organizacyjne, z którymi wspólnymi siłami poradziliśmy sobie.

Przykład?
Konieczny był demontaż progów zwalniających na wyjeździe ze strefy zmian. Specjalnego przygotowania wymagała organizacja wyjścia z wody. Jednak te elementy są drobnymi  przeciwnościami, które wspólnie z firmą i służbami zostały szybko przezwyciężone.

Zajrzyj do:

IM 70.3 Marrakesh. Wiele niedociągnięć organizacyjnych

Jak oceniacie sytuacje na rynku imprez triathlonowych?
Obserwujemy rynek imprez, który delikatnie mówiąc, zdecydowanie się nasycił. Można powiedzieć, że z imprezami triathlonowymi dzieje się to samo, co z biegowymi zawodami  jakiś czas temu. Są odwoływane. Kolejne edycje się nie odbywają, a wszystko zależne jest od frekwencji zawodników, czyli od ich oceny danych zawodów. Więc rynek jest bardzo wymagający. Jako miasto mamy dużo własnych imprez: biegowych, kolarskich oraz innych. Chcemy kontynuować rozwój triathlonu w naszym mieście. Z tej perspektywy skupiamy się na jednej imprezie w Kaliszu.  

Ile osób zazwyczaj pracuje przy organizacji imprezy?
To jest spora liczba osób. Są przedstawiciele organizatora: biuro zawodów, pracownicy techniczni, sędziowie, pomiar czasu, catering, służby ochrony  i wolontariusze, fotografowie, kamerzyści. Wychodzi łącznie około 80 osób plus zaangażowane służby, czyli policja, straż pożarna, przedstawiciele OSRiR oraz innych podległych miastu organizacji. Łącznie ta liczba przekracza 200 osób w przypadku naszych zawodów.

Jaka jest idea organizowania zawodów Triathlon Kalisz?
Naszym hasłem jest #Dopisz swoją historię w triathlonie. To, co ma pokazywać z jednej strony silny związek z miastem i jego sportowymi aspiracjami, a z drugiej zaś zachęcić zawodniczki i zawodników do przyjazdu do pięknego i pełnego bogatej historii Kalisza.

Czytaj także:

Ironman 70.3 Nicea. Popularne i wymagające zawody

W jaki sposób nakłaniacie zawodników do wystartowania u Was?
Testujemy wszystkie możliwe metody. Od klasycznych typu ogłoszenia czy reklamy w prasie, radiu po współpracę z ambasadorami, obecność na forach i grupach dyskusyjnych. Najlepszą efektywność uzyskujemy poprzez marketing szeptany. Kiedy ludzie polecają sobie nasze imprezy oraz oczywiście przez kanały social media. Nie bez znaczenia jest wsparcie współorganizatorów w komunikacji, czy to kanałami miasta, partnerów imprezy oraz innych imprez, które z nami współdziałają.  

Jakie będą planowane atrakcje dla najmłodszych fanów i adeptów triathlonu w edycji 2020?
Zdecydowanie zrealizujemy drugą edycję naszego biegu z przeszkodami dla najmłodszych. Korzystając z naszych doświadczeń, zorganizujemy bieg w dniu triathlonu w godzinach popołudniowych tak, aby zawodnicy mogli dopingować pociechy w rywalizacji brandowanej imprezą Formoza Challenge.

Jak wygląda pakiet startowy dla zawodników?
Będziemy go odsłaniali stopniowo, także poprzez fakt nawiązywania coraz szerszej współpracy z licznymi sponsorami. Na pewno będzie koszulka i dodatki od sponsorów. Więcej ujawnimy w późniejszym czasie.

Czym Triathlon Kalisz różni się od reszty zawodów triathlonowych organizowanych w Polsce?
Sądzimy, że przede wszystkim klimatem i atmosferą, dodatkowymi atrakcjami tak dla zawodników i ich rodzin, jak i kibiców. To jest typowo miejska impreza z dobrą i szybką trasą kolarską i biegową. Można tutaj wykręcać życiówki.

Jakie są Wasze organizacyjne aspiracje?
Ten rok pokaże nam, czy w Kaliszu jest miejsce na ½. Jeśli zainteresowanie będzie rosło, rozważymy to w 2021 roku.

Czy macie docelową liczbę edycji, jaką chcecie zorganizować?
Chcemy, jak najlepiej organizować każdą edycję. Frekwencja, czyli wotum zaufania zawodników, pokaże nam, ile edycji będziemy mogli zorganizować.

Rozmawiał: Przemysław Schenk
foto: Triathlon Kalisz