Tochowicz moc będzie chciał potwierdzić w Enea Ironman 70.3 Gdynia
Nie ukrywa satysfakcji po wygranej w Skierniewicach na połówce. Dobrą dyspozycję na tym dystansie Kasper Tochowicz będzie chciał potwierdzić w Gdyni.
Jakie nastroje towarzyszyły Ci po zawodach w Skierniewicach na 1/2IM, gdzie wygrałeś?
W głównej mierze satysfakcja, jestem zadowolony z uzyskanego wyniku i mojej postawy.
Jak przebiegał wyścig?
Cały wyścig pokonałem sam. Wyszedłem z wody nieco ponad dwie minuty za liderem po dość dobrym pływaniu w moim wykonaniu. Przez trzy pętle jechałem w górnej granicy założonej mocy. Na początku trzeciej pętli wyszedłem na prowadzenie, a na czwartym okrążeniu nieco odpuściłem, żeby zachować siły na bieg. Zjechałem do T2 z przewagą około dwóch minut. Bieg rozpocząłem zgodnie z założeniami. Do 12 kilometra biegło mi się naprawdę dobrze, od 15km zaczęło być naprawdę ciężko, ale bez większych problemów dowiozłem prowadzenie do mety i wygrałem z około dziewięcioma minutami przewagi.
Jak oceniasz poszczególne etapy rywalizacji?
Realizowałem założony plan. Robiłem swoje i każdy etap pokonałem tak, jak chciałem. Jestem zadowolony z pływania, roweru oraz pierwszych 15 kilometrów biegu.
Jakie wyciągnąłeś wnioski po tych zawodach?
Jestem w stanie zjeść na rowerze 10 żeli, batona, wypić 3 bidony izotonika i nie mieć żadnych problemów żołądkowych.
Jakie masz najbliższe plany sportowe?
Obecnie skupię się na treningu pod dystans 1/2IM.
Kiedy staniesz teraz na starcie zawodów?
Prawdopodobnie podczas 1/2IM w Gdyni w drugi weekend sierpnia. Może wystąpię gdzieś weekend wcześniej, ale to ustalę nieco później z trenerem w zależności od przebiegu treningów.
Rozmawiał: Przemek Schenk
foto: materiały prywatne