Poradnik

To jest najlepszy czas na wiatrówkę

TEST. Tripower Lightning to rowerowa wiatrówka o wielu twarzach i zastosowaniach. Najważniejsze cechy to ochrona przed trudniejszymi warunkami pogodowymi i maksymalizacja bezpieczeństwa na drodze. Przez kilka tygodnie testowałem jak sprawdza się w “robocie”. 

Deszcz, wiatr, a temperatura coraz niższa. Na trening na rowerze lub dojazd do pracy coraz częściej sama koszulka czy bluza nie wystarczą. Szczególnie o godzinie siódmej, ósmej. W tym roku postanowiłem codziennie dojeżdżać do pracy na rowerze. O ile latem nie było z tym problemu – doborem stroju – o tyle jesienią, kiedy aura się psuje, jest coraz mniej przyjemnie. Zimno potrafi doskwierać. A z tygodnia na tydzień będzie jeszcze gorzej. 

Na expo, w lipcu, w Bydgoszczy odwiedziłem stoisko TRIPOWER. Krótka rozmowa z Maciejem Żywkiem o bluzach i kurtkach na rower przerodziła się w test wiatrówki. Przyznaję, że do tej pory nie miałem dobrego zdania na ich temat. Może nie trafiłem na model, który by mi pasował. 

Pierwsze testy na wyprawie rowerowej

Maciej z przekonaniem mówił, że tym razem może być lepiej. Oczywiście, jak zauważył ochroni przed wiatrem, ale nie wichurą, a także będzie przydatna podczas mżawki, ale w ulewę nie zapobiegnie zamoknięciu. Sprawa została postawiona jasno. Wiatrówka trafiła do mnie na test. Pierwsze odbyły się już podczas sierpniowej wyprawy na rowerze, z sakwami z Passau do Wiednia, wzdłuż Dunaju. Na szczęściej pogoda była na tyle łaskawa, że tylko jednego dnia wyciągnąłem kurtkę z sakwy. 

Zanim jednak opiszę moje wrażenia, trochę danych od producenta.

  • gęsty wzór elementów odblaskowych na całej powierzchni kurtki
  • elementy odblaskowe pokryte dodatkową warstwą świecącą w ciemności
  • 135g w rozmiarze L
  • skuteczna ochrona przed wiatrem i lekką mżawką
  • kołnierzyk z wysokim zapięciem 
  • rękawy o specjalnym, wygodnym dla kolarzy kroju

To co zwróciło moją uwagę, szczególnie jak pakowałem sakwy, to lekkość kurki i możliwość spakowania ją w pokrowiec, który jest przytwierdzony na plecach kurtki. Zwinięta mieściła się na uchwyt po bidonie. Ten jednak był zajęty i wiatrówka na długie dni trafiła do sakwy. Wyciągnąłem ją w ostatnim dniu kiedy pogoda w Austrii się popsuła. Zaczęło wiać i padać. Dopóki to był lekki deszcz i wiatr dawała radę. Nie czułem zimna, mimo że założyłem ją bezpośrednio na koszulkę. Dobrze chroniła przed wiatrem i lekkim deszczem. Kiedy lunęło schowaliśmy się z rowerami na parkingu, a dzięki kurtce, mimo że temperatura spadła o kilka dobrych stopni ja nie miałem na co narzekać. 

Wiatrówka sprawdziła się także nocą, kiedy musieliśmy dojechać do hotelu, gdzie zostawiliśmy samochody. Oświetlany przez samochody świeciłem odblaskową kratką. 

Sprawdziła się także podczas porannych dojazdów do pracy. Nie marzłem. Kiedy poranne temperatury zaczęły oscylować poniżej 10 stopni Celsjusza na koszulkę zakładam bluzę i wiatrówkę. Też jest ok. Jedyne zastrzeżenie jakie mam, ale to nie jest wyjątek, to że kiedy zaświeci mocniej słońce, to jednak ciepło ciała gromadzi się pod kurtka, a co za tym idzie, człowiek się poci. Oczywiście zatrzymanie się i zdjęcie wiatrówki załatwia temat. 

A jak oceniają ją inni triathloniści?

Z wiatrówki tej korzysta także Krzysiek Wiatrowski, Tri Wiatrak, którego poprosiłem o opinię: 

Świetna kurtka, która ochroni przed wiatrem oraz delikatnym deszczem. Dostaniemy ją w dwóch kolorach: czerwonym i czarnym. Obie wersje występują z ciekawym wzorem, który nocą, gdy zostaje oświetlony, daje zielone fluorescencyjne światło.

Krzysztof Wiatrowski

W kurtce umieszczono dwa otwory na plecach, które umożliwiają nam dostanie się do koszulki kolarskiej, co według mnie jest wyjątkowo praktyczne i sprawdza się świetnie. Pomiędzy tymi otworami znajduje się  kieszonka, w której możemy schować coś według upodobań. Oczywiście wiatrówka jest przedłużona i posiada miejsca na kciuki.

Według mnie jest bardzo wygodna, idealnie skrojona i sprawdziła mi się podczas wielu treningów zarówno krótkich jak i długich. 

Idealnie mnie chroniła od wiatru oraz delikatnych opadów. Można powiedzieć, że jesteśmy nierozłączni – zapewnia Krzysztof Wiatrowski.

Korzystał z niej także Dariusz Drapella, który podarował ją podczas mistrzostw świata w Utah Litwince, która pomogła mu w trudnej sytuacji: 

Blondyna i pięknie w czerwonej się prezentowała – przyznaje z uśmiechem Darek. – Czyli dobry „towar eksportowy / reklamowy”. Lekka, mieści się w bidonie, dobrze widoczna gdy oświetlona światłami samochodu lub innymi zewnętrznymi na ulicach – bardzo ją lubiłem. 

Więcej informacji o wiatrówce od producenta:   

Trzy twarze Lightning

Jednolity kolor kurtki to nieco mylące pierwsze wrażenie. W rzeczywistości materiał pokryty jest gęstym wzorem świetnie działających odblasków widocznych w światłach nadjeżdżających pojazdów. Odblaski, dzięki specjalnej warstwie fluorescencyjnej świecą na zielono w zupełnych ciemnościach.

Ochrona przed wiatrem i mżawką 

Lighning nie ochroni Cię przed huraganem Katrina, nie wejdziesz w niej również na Everest. Jednak świetnie da sobie radę w wietrzne dni treningowe czy podczas dojazdu do pracy. Niewielka mżawka także nie stanowi przeszkody. Wszystkie kurtki TRIPOWER przejechały i przebiegły setki kilometrów testów, często w bardzo niesprzyjających warunkach. Oddajemy je w Wasze ręce z pełnym przekonaniem o jakości i funkcjonalności.

Dlaczego świeci w ciemności?

Efekt ten osiągnięty jest dzięki specjalnej, dodatkowej warstwie na elementach odblaskowych. Dzięki czemu nawet w całkowitych ciemnościach pozostajemy widoczni.

Krój dopasowany do aktywności sportowej 

Wysoki kołnierzyk, przedłużone plecy, przedłużone rękawy z pętlą na kciuk.

Wygodny pokrowiec 

W tylną kieszonkę wszyty jest specjalny pokrowiec, w który możemy zwinąć kurtkę Lighning. Pokrowiec włożysz w koszyk na bidon, kieszonkę kolarskiej koszulki, plecak. Sięgniesz po nią, kiedy tylko pojawi się taka potrzeba. Lightning działa jak Twój przyjaciel, zawsze gotowy do pomocy.

Praktyczne kieszenie 

TRIPOWER Lightning wyposażona jest w jedną kieszonkę, oraz dwa otwory pozwalające się dostać do kieszonek w bluzie, czy koszulce pod kurtką. Rozwiązanie takie pozwala na nie odkształcanie się w trakcie aktywności sportowej bardzo lekkiej kurtki przez przeładowane kieszenie.

Rozmiary 

TRIPOWER Lightning zgodny jest z typową rozmiarówką strojów sportowych. W kurtce na rower najważniejszym parametrem jest obwód klatki pierwsiowej, i ten wymiar podajemy jako sugestię do wyboru właściwego rozmiaru.

Jeżeli głównym zastosowaniem Lightning będzie trening, nie wprowadzaj korekt. Jeżeli chcesz używać jej jako wierzchniej warstwy na codzień, zalecamy dodanie kilku centymetrów do wymiaru klatki piersiowej, aby zrobić miejsce na ewentualne ubrania pod spodem.

XS – 81-86
S – 86-91
M – 91-96
L – 96-106
XL – 106-110
XXL – 110-115

Konserwacja 

  • pranie ręczne w chłodnej wodzie
  • nie odwirowywać
  • nie prasować

Koszt: 249 złotych
Znajdziesz ją TUTAJ 

Marcin Dybuk

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button
X