Wiadomości

MP Susz: Michał Oliwa mistrzem Polski. Lekkie zaskoczenie na kolejnych miejscach

Kamil Damentka na podium. Na wysokim piątym miejscu Przemysław Szymanowski. Działo się w mistrzostwach Polski na dystansie olimpijskim w Suszu.

Do faworytów Mistrzostw Polski na dystansie olimpijskim (1500 m / 40 km / 10 km) zaliczano Michała Oliwę i Kacpra Stępniaka. Szczególnie ten drugi w kilku imprezach na krajowym podwórku m.in. w Lotto Challenge Gdańsk zaprezentował się z dobrej strony. Michał Oliwa natomiast startował w mistrzostwach Europy w Austrii, gdzie nie udało mu się zakwalifikować do finału A.

Nie zawsze jednak faworyci wygrywają. Ale po kolei… Z wody wyszła trójka zawodników, którzy do triathlonu trafili z pływania: 

Maciej Bruździak – 18:29

Mateusz Głuszkowski – 18:30 

Michał Oliwa – 18:32

Po 30 sekundach wyszedł Robert Wilkowiecki, a po kolejnych 27 sekundach Kacper Stępniak, Mateusz Rak, Robert Czysz i Kamil Damentka. Pięć sekund po nich Adrian Wilk. Strata kolejnych zawodników po pływaniu wynosiła już ponad dwie i pół minuty i przestali się liczyć w walce o medal. Choć oczywiście wiemy, że to sport i wszystko się może wydarzyć…

W pościgu za liderami

Jak łatwo się można było domyśleć. Pierwsza trójka na rowerze mocno ze sobą współpracował. Podobnie jak goniących ich sześciu zawodników. Wilkowiecki zaczekał na pozostałą piątkę, aby razem z nim współpracować w pościgu za liderami. Tempo ciekający i goniących było zbliżone do siebie. Po pięciu kilometrach liderzy mieli około dwóch minut przewagi nad ekipą pościgową. W połowie dystansu rowerowego sytuacja wygląda podobnie, z tą tylko różnicą, że tempa nie wytrzymał Wilk.

Dopiero pod koniec drugiego etapu rywalizacji przewaga ta zmniejszyła się o kilka sekund. Decydujący miał być bieg. Na tym etapie rywalizacji zdawało się, że Oliwa i Bruździak odskoczą Głuszkowskiemu, który w tym towarzystwie biega najsłabiej. Pojawiało się za to pytanie czy Oliwa i Bruździak, którzy w ostatnim czasie bardzo mocno poprawili bieganie będą biec razem, czy któryś z nich zaryzykuje i postara się „zerwać” rywala.

Michał Oliwa ucieka

Po trzech kilometrach zarysowała się lekka przewaga Oliwy. Na trzecim miejscu na tym etapie rywalizacji biegł Kamil Damentka i miał 35 sekund przewagi nad Głuszkowskim, który z kilometra na kilometra tracił coraz więcej do lidera. Tuż za nim biegł już Robert Wilkowiecki. Kolejne kilometry potwierdzały układ sił, który zarysował się na pierwszych kilometrach biegu. Michał dokładał kolejne sekundy przewagi nad Maciejem, który natomiast utrzymywał przewagę nad Kamilem, a ten nad Robertami Wilkowieckim i Czyszem. Ale na miejscach 4-8 działo się bardzo dużo i kolejność na mecie ostatecznie się zmieniła.  

  1. Michał Oliwa 1:54:26
  2. Maciej Bruździak 1:54:56
  3. Kamil Damentka 1:55:31
  4. Kacper Stępniak 1:56:12
  5. Przemysław Szymanowski 1:58:05
  6. Robert Czysz 1:58:14
  7. Robert Wilkowiecki 1:58:30
  8. Krzysztof Hadas 1:58:43
  9. Daniel Juszkowiec 1:59:29
  10. Mateusz Głuszkowski 2:00:19

Marcin Dybuk

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button
X