Wiadomości

Ewa Komander po operacji dziękuję za pomoc

Niemal stu procentowym sukcesem zakończyła się zbiórka pieniędzy na operację dla Ewy Komander. Triathlonistka jest już po zabiegu. Teraz czas na rehabilitację.

Ewa Komander może mówić o pechu w tym sezonie. W pierwszej jego połowie przygotowywała się do zawodów w Hiszpanii. Trenowała między innymi z Miłoszem Sowińskim, który w rozmowie z TriathlonLife.pl przyznał, że zawodniczka była w świetnej formie. I kiedy wydawało się, że będzie mogła ciężki trening i jego efekty przełożyć na zawody, doznała kontuzji. Mimo trudnej sytuacji dla niej nie poddała się. Niestety, drugi raz doświadczyła tego samego podczas Challenge Roth, kiedy ponownie doznała poważnej kontuzji. Po badaniach stwierdzono, że potrzebny jest zabieg endoskopii kaletki głębokiej Achillesa – huglund, endoskopowa plastyka guza piętowego oraz reinsercji ścięgna. Bez operacji nie było najmniejszej szansy, aby znowu mogła biegać.

Duży odzew triathlonistów i pomoc dla Ewy Komander

Komander postanowiła wystawić na licytację własny rower, ale to nie wystarczy na pokrycie kosztów: 16 000 zł na operację oraz dodatkowo 4 000 zł rehabilitacji. Z tego względu planowała zakończyć karierę. Na tę sytuację postanowiła zareagować wieloletnia przyjaciółka – Natalia Krawczyk, która zorganizowała na zrzutka.pl zorganizować zbiórkę pieniędzy na operację i rehabilitację. W sumie 20 tysięcy złotych. Odzew środowiska triathlonowego, które o akcji dowiedziało się także za pośrednictwem Triathlonlife.pl była niesamowita. Szybko udało się zebrać niezbędne środki na operację. Wpłacający oprócz pieniędzy przesłali zawodniczce wiele ciepłych słów. To co się wydarzyło pięknie skomentował Jerzy Jorek, który napisał:

Uznanie dla Wszystkich, niechaj Ewa doświadczy, że triathlon to nie tylko samotność długodystansowca ❤

Ewa Komander jest już po operacji. Wszystko przebiegło zgodnie z planem. Zawodniczka podziękowała także wszystkim za pomoc, którą jej przekazali. Nie ukrywała wzruszenia. Po zabiegu czas na rehabilitację, a następnie powrót do rywalizacji z najlepszymi zawodniczkami na świecie. Niezmiennie marzeniem Ewy jest wywalczenie slota na Hawaje. I oby to osiągnęła.

Warto dodać, że zbiórka ciągle trwa. Do całkowitego sukcesu brakuje 2260 złotych, które przeznaczone zostaną na rehabilitację. Wpłat można dokonywać TUTAJ

Dawid Majakowski

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button
X