Rozmowa

Piotr Ławicki z nowym trenerem

W niedzielę świetnie rozpoczął sezon, wygrywając w Podniebnym Duathlonie. Już za kilka dni Piotr Ławicki powalczy o medal mistrzostw Polski w duathlonie.

W niedzielę wygrałeś w Podniebnym Duathlonie, choć byli mocni przeciwnicy. Jak wrażenia po starcie?
Bardzo dobre, zwycięstwo zawsze cieszy i na pewno zostanie zapamiętane. Wszystko zrobiłem tak, jak planowałem. Mocno przetarłem się przed startem w Rumi.

Przed zawodami zapowiadałeś, że chcesz dać z siebie 100 procent, poczuć smak krwi w ustach i pieczenie w płucach. Czy się udało?
Tak, bardzo tęskniłem za tym uczuciem i udało się to wszystko poczuć! To był bardzo szybki i intensywny wyścig. Na lekkie poluzowanie mogłem sobie pozwolić dopiero na drugim biegu, gdzie miałem dużą przewagę i wygraną „w kieszeni”.

Jak przebiegała rywalizacja z Twojej perspektywy?
Pierwszy bieg pokonany w ścisłej czołówce, ale bez szarpania tempa z mojej strony, tylko z pełną kontrolą, zakończony razem z Siódmiakiem i Ochalem. Rower bardzo mocno od początku do końca, tutaj czysto na solo, bo Igor niestety złapał kapcia i musiał zrezygnować z dalszej rywalizacji. Prowadziłem samotnie niemal do samego końca, gdzie dogonił mnie Bodnar i praktycznie razem wjechaliśmy do T2. Maciek miał problemy w T2. Więc ruszyłem z pewną przewagą. Cały drugi bieg również pokonałem samotnie na czele i wygrałem w rezultacie z przewagą 40 sekund nad drugim zawodnikiem.

Czy to jest dobry prognostyk przed zbliżającymi się MP duathlon w Rumi?
Bardzo dobry. Wrzuciłem wyższy bieg i za tydzień planuje wejść na pełne obroty.

Do tych zawodów zostało zaledwie kilka dni. Nad czym skupisz się przez ten czas?
Skupię się na regeneracji i na tym, żeby niczego już nie zepsuć oraz nie przekombinować.

Od pewnego czasu trenujesz pod okiem nowego trenera – Tomka Kowalskiego. Co sprawiło, że postanowiłeś rozpocząć tę współpracę?
Czułem, że potrzebuję już nowych bodźców i czegoś nowego w moim treningu. Współpraca z Markiem Jaskółką była świetna i polecam tego trenera z czystym sumieniem. Jednak chciałem już czegoś innego.

Jak od tego momentu zmieniły się treningi?
Ogólnie rzecz biorąc to niewiele. Nadal pływam, jeżdżę i biegam z tą samą pasją i uśmiechem na ustach co zawsze, a o szczegóły to zapytajcie Tomka. Mogę jedynie powiedzieć, że musiałem „polubić się” z trenażerem.

Na co trener zwraca szczególną uwagę podczas wspólnej pracy?
Moim zdaniem na jakość wykonywanych jednostek, a niekoniecznie ilość oraz na prostotę, co akurat mnie bardzo się podoba.

Piotr Ławicki triathlon

Czytaj też rozmowę z Marią Hajnos-Małecką

Wśród sponsorów nadal pozostała firma CCC. W jaki sposób to Ci pomaga w spokojniejszych przygotowaniach do całego sezonu?
Dzięki CCC mam pracę. Jestem zatrudniony w firmie i codziennie chodzę do pracy, a ponadto mam umowę sponsorską na moją działalność sportową, która obejmuje szeroki wachlarz wsparcia mnie i brata Marcina. Daje to duży spokój i pewność, że nawet jeśli nie będzie sportu (na przykład z powodu pandemii), to nadal będę miał, z czego się utrzymać. Oczywiście marzę o tym, żeby być w pełni profesjonalnym sportowcem, ale jednocześnie ogromnie cieszę się z tego, co mam. Ta współpraca trwa już od kilku lat, za co jestem ogromnie wdzięczny Panu Dariuszowi Miłkowi.

Czy coś jeszcze się zmieniło?
Do grona sponsorów w zeszłym roku dołączyła firma wahoo i w pełni zaopatrzyła moją „jaskinie treningową” na okres zimowy, gdzie spędziłem sporo czasu na trenażerze. Obecnie rozpoczynam również współpracę z firmą O-SHOP, autoryzowanym dealerem OAKLEY. O bezpieczeństwo na rowerze już niebawem zadba firma HJC zaopatrując mnie w kaski.

Jaki plan startowy na ten sezon nakreślił trener Kowalski dla Ciebie?
Na tę chwilę skupiamy się na niedalekiej przyszłości, ze względu na niepewne czasy. Najpierw duathlony Rumia i Czempiń, a potem pożyjemy, zobaczymy.

Jakie macie główne cele na 2021 rok?
Na razie medale MP w duathlonie na krótkim i długim dystansie, a potem dobre wyniki na dystansach ½ ironmana.

Rozmawiał: Przemek Schenk
foto: materiały prywatne

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button
X