Rozmowa

Maria Matusik: Płock będzie ostatnim startem w sezonie

Trzy tygodnie temu wygrała w Ślesinie, a w zeszłą sobotę w Nieporęcie. Choć nie z każdej płaszczyzny była zadowolona. W tym sezonie Marii Matusik zostały jeszcze dwa starty.

Wygrałaś po raz drugi w cyklu Garmin Iron Triathlon, tym razem na 1/8 w Nieporęcie. Jak wrażenia po starcie?
Sobotni start dostarczył wiele cennych doświadczeń. Głównym celem był mocny bieg, z którego jestem zadowolona. Rower wyszedł zgodnie z planem. Ten etap wyścigu  pojechałam ostrożnie. Niestety pływanie nie poszło po mojej myśli.

Widać było, że emocjonalnie przeżywałaś tą wygraną na mecie. Co ona oznacza dla Ciebie oraz rozwoju sportowego?
Bardzo się cieszyłam i to przeżyłam. Każda wygrana napędza mnie do działania.

Jak przebiegał wyścig z Twojej perspektywy?
Początkowo zdecydowanie za wolno, bo pływanie w piance nie jest moją mocną stroną. Czego efektem było wyjście z wody na piątej pozycji. Potem na etapie kolarskim dałam radę objąć prowadzenie i nie oddałam go aż do mety. W ten sposób udało się wygrać.

Pogoda nie oszczędzała zawodników. W jaki sposób wiatr oraz deszcz przeszkadzały Ci na trasie?
Deszcz mocno przeszkadzał. Szczególnie to było problematyczne na rowerze, bo asfalt był mokry. Zdecydowanie wolę startować w cieplejszych warunkach atmosferycznych.

matusik

Zobacz też:

Maciej Chmura: Książę wciąż jest z nami

Przed zawodami zdałaś egzamin na prawo jazdy. Czy teraz będą poszukiwania zawodów, gdzie główną nagrodą będzie samochód? (śmiech)
Trener zasugerował, że tak musimy zrobić. Więc bardzo możliwe. (śmiech)

To są już kolejne Twoje wygrane zawody. Mimo tych bardzo dobrych wyników, gdzie widzisz  jeszcze największe rezerwy?
Właściwie wszędzie widzę rezerwy. Uważam, że w każdej dyscyplinie mam coś do poprawy. Więc mam, nad czym pracować.

Za cztery tygodnie odbędzie się kolejny etap cyklu Garmin Iron Triathlon, tym razem w Płocku. Czy w międzyczasie planujesz wystartować gdzieś kontrolnie przed tymi zawodami?
W tym sezonie plany startowe ulegają licznym zmianom. Na ten moment chcę wystartować w Malborku, a potem w Płocku. Więc czas przed zawodami w Płocku chcemy poświęcić na odzyskanie świeżości po ostatnich startach oraz na poprawę szybkości.

Czy Płock będzie ostatnim startem w tym sezonie?
Tak, to będzie ostatni start w zawodach triathlonowych, a jesienią planujemy udział w kilku zawodach biegowych.

Rozmawiał: Przemysław Schenk
foto: materiały prywatne

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button
X