Start Laury Philipp w MŚ Ironman zagrożony?
Pech nie opuszcza poszczególnych zawodników, którzy mieli lub mają wystartować w nadchodzących MŚ Ironman St. George. Przeszkody napotkała Laura Philipp.
Niemka znakomicie rozpoczęła sezon, wygrywając podczas Ironman 70.3 Dubaj. Wówczas była szybsza od m.in.: Danieli Ryf. Przed MŚ Ironman znajdowała się w gronie faworytek obok wspomnianej Ryf oraz Anne Haug.
Niespodziewane przeszkody
Niestety już pierwsze problemy napotkały Philipp przed zawodami. W ostatnim czasie zmaga się z grypą.
– Chciałam już być w St. George, ale musiałam odwołać lot. To jak koszmar, ale niestety złapałam poważne przeziębienie. Obecnie leżę w łóżku z wysoką gorączką. Po latach, kiedy nigdy nie chorowałam, teraz wydaje mi się, że dostaję wszystko na raz – zdradzała Laura Philipp za pośrednictwem mediów społecznościowych. – Nie mogę teraz wyrazić rozczarowania słowami. Nadal mam nadzieję, że może być niewielka szansa na start w Mistrzostwach Świata, ponieważ tak ciężko pracowałem na to przez wiele miesięcy. Będzie to walka między tym, jak szybko mogę się zregenerować, a tym, ile czasu mi zostało na lot do USA, bym była zdrowa oraz miała wystarczającą moc na wyścig o mistrzostwo świata. Trzymajcie za mnie kciuki – podsumowywała Philipp.
Wiele absencji na MŚ
Już teraz wiadomo, że 7 maja nie wystartują m.in.: Lucy Charles, Jan Frodeno, Javier Gomez Noya, Joe Skipper, czy Patrick Lange. Mimo tych osłabieni listy startowe nad obfitują w mocne nazwiska ze światowej czołówki.
Wśród mężczyzn PRO należy zwrócić uwagę na m.in.: Sebastiana Kienle, Gustava Idena, Lionela Sandersa, Kristiana Blummenfelta, czy Alistaira Brownlee. Do tego nie można zapomnieć o np. Samie Longu, który ma za sobą udany początek sezonu.
We wspomnianej obsadzie kobiet PRO, oprócz Danieli Ryf, Anne Hauf, czy Laury Philipp, z pewnością trzeba zwrócić uwagę też na Kat Matthews, która zastąpi kontuzjowaną Lucy Charles w projekcie łamania ośmiu godzin na pełnym dystansie.
Przemek Schenk
foto: Laura Philipp Instagram
