Zwycięska Duffy w Abu Dhabi. Klimas i Słupek potwierdziły dobrą formę
Rywalizacja kobiet elity w ramach WTCS stała na wysokim poziomie. Na starcie obok światowej czołówki zameldowały się trzy Polki.
Jedną z głównych faworytek była Flora Duffy, która w Tokio została mistrzynią olimpijską, a kilka tygodni później zdobyła mistrzostwo świata w Edmonton. Choć z pewnością nie miała łatwo, walcząc z takimi rywalkami jak: Taylor Knibb, Summer Rappaport, Laura Lindemann, Vicky Holland, czy Sara Perez Sala. Na liście startowej znajdowała się też Brytyjka Lucy Charles-Barclay, która w tym sezonie zdobyła MŚ Ironman 70.3 w Utah. Wcześniej na tym samym dystansie zdobyła mistrzostwo Europy.
Polki na starcie
Na liście startowej nie zabrakło reprezentantek Polski. Do rywalizacji stanęły: Alicja Ulatowska oraz Roksana Słupek i Paulina Klimas, które są podbudowane ostatnimi znakomitymi wyścigami w Korei.
Podopieczna Mateusza Kaźmierczaka podczas PŚ w Korei zajęła szóste miejsce w Haeundae oraz Tongyeong. Natomiast Roksana Słupek uplasowała się na piątej pozycji (Tongyeong), a w drugich zawodach skończyła zawody tuż za podium na czwartym miejscu. Dla całej trójki to była okazja do konfrontacji z rywalkami z najwyższej półki i pokazania się na ich tle.
Wymagająca pogoda
Zawodniczki podobnie jak mężczyźni nie miały łatwego zadania, ponieważ temperatura powietrza wynosiła 34 stopni, a w pewnych momentach rywalizacji nawet więcej. Do tego sama woda miała 31 stopni, przez co organizatorzy rozważali odwołanie etapu pływackiego, ponieważ w przeszłości zdarzały się przypadki śmiertelne przy tak gorącej wodzie. Ostatecznie tak jak u mężczyzn nie podjęto takiej decyzji. Tym samym kobiety rywalizowały w pełnej formule.
Szybkie pływanie Brytyjki
Pierwsza z wody wyszły Jessica Learmonth oraz Sophie Coldwell z wynikiem 9:31. Brytyjki miały cztery sekundy przewagi nad Amerykanką Summer Rappaport. Flora Duffy pokonała trasę pływacką w 9:39, plasując się na 10 pozycji.
Najszybszą z Polek na tym etapie rywalizacji była Paulina Klimas, która wyszła z wody z wynikiem 9:52. To dało podopiecznej Mateusza Kaźmierczaka 16 pozycję. Wówczas wyprzedzała takie zawodniczki jak: Beth Potter, Taylor Spivey, czy Laurę Lindemann.
Roksana Słupek znajdowała się na 33 miejscu (10:05), a Alicja Ulatowska na 44 pozycji (10:16).
Taktyczny rower
Na trasie kolarskiej wyłoniła się prowadząca grupka, do której należały: Jessica Learmonth, Taylor Knibb, Flora Duffy, Sophie Coldwell oraz Georgia Taylor-Brown. Nad innymi zawodniczkami miały już ponad 1:15 przewagi. To oznaczało, że najprawdopodobniej w tym gronie rozstrzygnie się walka o zwycięstwo i miejsca na podium.
Po części kolarskiej Paulina Klimas plasowała się na dobrym 19 miejscu z czasem 40:44, tracąc do prowadzącej 1:45. Roksana Słupek była na 28 pozycji z wynikiem 41:28. Alicja Ulatowska do T2 wbiegła z wynikiem 43:10, co dawało Polce 40 lokatę.
Atak Duffy
Na części biegowej Mistrzyni Olimpijska z Tokio postanowiła podkręcić tempo. W efekcie poszczególne zawodniczki odłączały się od prowadzącej grupy. Przy Duffy w pewnym momencie została jedynie Georgia Taylor-Brown. Wydawało się, że ma szansę wyprzedzić reprezentantkę Bermudów, u której było widać wyraz bólu na twarzy. Jednak to okazało się złudne.
Flora Duffy zostawiła także ją w tyle, ostatecznie wbiegając na metę z czasem 55:42. Georgia Taylor-Brown ukończyła zawody z wynikiem 55:54. Podium uzupełniła Sophie Coldwell.
TOP5 kobiet
- Flora Duffy (BER) – 55:42
- Georgia Taylor-Brown (GBR) – 55:54
- Sophie Coldwell (GBR) – 56:12
- Jessica Learmonth (GBR) – 56:28
- Taylor Knibb (USA) – 56:36
Klimas tuż za TOP20
Świetne zawody zaliczyła Paulina Klimas, dla której to był ostatni start w tym życiowym sezonie. Wbiegła na metę z czasem 58:31. To dało Polce 21 lokatę, choć do TOP20 zabrakło jej zaledwie dwóch sekund.
Powody do zadowolenia ma też Roksana Słupek, która ukończyła zawody na 30 pozycji z wynikiem 59:13. Alicja Ulatowska pokonała trasę z wynikiem 1:01:12. Tym samym zajęła 39 miejsce.
Przemek Schenk
foto: triathlon.org