Rozmowa

Sebastian Najmowicz: Robert Wilkowiecki może okazać się „czarnym koniem” na Hawajach

#polskieHAWAJE Sebastian Najmowicz, jeden z czołowych polskich zawodników na pełnym dystansie podzielił się z TriathlonLife.pl typami wyścigów PRO na mistrzostwach świata, na Hawajach.

W kim widzisz największych faworytów do wygrania na Hawajach wśród kobiet i mężczyzn PRO?
Mistrzostwa świata Hawaje 2022 są moim zdaniem najmocniej obstawionymi mistrzostwami do tej pory. W rolach faworytów do wygrania wśród kobiet widzę Daniela Ryf. Wydaje mi się, że wróciła do dawnej formy, kiedy dominowała w wyścigach kobiet. Wśród mężczyzn pojedynek najprawdopodobniej rozegra się między Norwegami Kristianem i Gustavem. Kibicuję Gustavovi, ale chyba obstawię Kristiana.

Jakie typujesz TOP3 wśród kobiet i mężczyzn PRO?
Top 3 kobiet:
Daniela Ryf
Laura Philipp
Lucy Charles

Top 3 mężczyzn:
Kristian Blummenfelt
Gustav Iden
Magnus Ditlev

W kim upatrujesz „czarnego konia” w obu wyścigach?
Wydaje mi się, że czarnym koniem wśród mężczyzn może okazać się Robert Wilkowiecki. Rywale go zbytnio nie znają, a jego sytuacja wygląda tak, że świetnie pływa – zdecydowanie na pierwszą grupę. Na rowerze są mocniejsi zawodnicy i mogą odjechać, jednak na Kona medale rozdaje się na biegu, a Robert w tych trudnych warunkach na biegu może przesunąć się o kilka jak nie kilkanaście miejsc. Obstawiam go w TOP 15. Wśród kobiet nie widzę Anne Haug na razie w TOP3, jednak jeśli wyścig pójdzie po jej myśli, to obstawiam ją z powrotem na podium mistrzostw świata.

Jaki typujesz czas Roberta Wilkowieckiego?
Robert świetnie radzi sobie w ciepłych warunkach, więc może być naprawdę wysoko. Musi się skupić na własnym planie i nie popełniać błędów na początku wyścigu (takich jak zbyt mocna jazda) – za co może zapłacić na maratonie. Wynik na Kona ciężko określić, bo wszystko zależy od warunków, jakie będą panować w dniu wyścigu. Myślę, że 8:07-8:12 jest do zrobienia.

Rozmawiał: Przemek Schenk
foto: Marcin Dybuk, Sebastian Najmowicz Instagram

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button
X