Wiadomości

Robert Wilkowiecki: Wierzę, że stać mnie na walkę z najlepszymi

Już jutro Polak zawalczy w najbardziej prestiżowej imprezie Ironman na świecie. Po zdobyciu wicemistrzostwa Europy, Robert Wilkowiecki włączy się do rywalizacji o tytuł mistrza świata Ironman.

Sam awans na wydarzenie, w którym weźmie udział absolutna światowa czołówka, można nazwać wielkim sukcesem polskiego triathlonu, ale reprezentant Polski nie zamierza na tym poprzestawać.

Zwyżka formy Wilka

W Polsce nie ma sobie równych. W ubiegłym roku pobił rekord kraju na dystansie Ironman i zanotował jeden z najlepszych wyników na świecie w historii. Wilkowiecki jako pierwszy Polak w historii złamał barierę ośmiu godzin czasem 7:42:02. W tym roku dołożył do tego również rekord Polski na dystansie IM 70.3, zostając jednocześnie mistrzem kraju. Najważniejsze dotychczas osiągnięcie „Wilka” miało jednak miejsce we Frankfurcie – w czerwcu został wicemistrzem Europy Ironman. Przed nim nie dokonał tego żaden Polak. Tym wyczynem udowodnił, że należy do ścisłej światowej czołówki.

Spełnienie celu

Głównym celem Wilkowieckiego i jego zespołu zawsze były jednak mistrzostwa świata Ironman. „Wilku” to dopiero drugi polski triathlonista w XXI wieku, który wywalczył awans na tę prestiżową imprezę w kategorii „PRO”. Jak sam zapowiada, przyleciał na Hawaje walczyć o czołowe lokaty.

Chcę jak najlepiej wykonać robotę. Nie nastawiam się, że jestem tutaj, aby zdobywać doświadczenie, bo bardzo mocno wierzę w to, że już podczas pierwszych mistrzostw stać mnie na to, aby nawiązać walkę z najlepszymi. Chcę skupić się na wykonaniu pracy jak najlepiej i osiągnięciu wszystkiego, co sobie założyliśmy – mówi przed startem Robert Wilkowiecki.

Optymizm trenera

Rywalizacja elity podczas mistrzostw świata na Hawajach rozpocznie się 8 października (sobota) o godz. 18.25 czasu polskiego. Przewidywany finisz wyścigu odbędzie się w okolicach godz. 2.00 w nocy 9 października. Trener zawodnika, Filip Szołowski, nie kryje optymizmu przed nadchodzącym startem Wilka.

Przygotowania do wyścigu przebiegły zgodnie z planem. Jeśli nic złego się nie wydarzy, to jesteśmy przekonani, że dostarczymy polskim kibicom wiele powodów do zadowolenia. „Wilku” debiutuje na Hawajach, więc ciężko przewidzieć, na którym miejscu dobiegnie do mety. Natomiast pewne jest jedno. Da z siebie wszystko i będzie rywalizować o najwyższe lokaty z najlepszymi zawodnikami z całego świata – zapowiada Filip Szołowski, trener Wilkowieckiego.

Warunki na miejscu są nie do przewidzenia. Ich zmienność jest tak duża, że nawet zdaniem doświadczonych zawodników podczas wyścigu może wydarzyć się wszystko. Mamy własne oczekiwania. Według oficjalnych statystyk Ironman „Wilku” jest debiutantem z jedną z największych szans na osiągnięcie wysokiego wyniku – mówi Piotr Baran, menadżer Wilkowieckiego.

Transmisję z wydarzenia będzie można oglądać online na platformie IRONMANNow.com oraz oficjalnym kanale IRONMAN Now w serwisie YouTube.

materiały prasowe

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button
X