Rozmowa

Robert Mrozek: Powoli wchodzę w regularny trening

Zrealizował większość przedsezonowych celów. Robert Mrozek kończy roztrenowanie i planuje starty w kolejnym sezonie.

Jakie masz odczucia po tym sezonie?
Pozytywne. Sezon przepracowałem w pełni. Obyło się bez żadnych poważnych kontuzji. Do tego zrealizowałem większość celów postawionych przed sezonem. Mogę śmiało powiedzieć, że jestem zadowolony z sezonu!

Jak oceniasz tegoroczne starty?
Lepiej nie mogłem sobie ich wymarzyć!! W głównym starcie sezonu (Mistrzostwa Europy w Walencji) na dystansie standard udało mi się osiągnąć vice mistrzostwo Europy w kat. M30. Idealnie trafiłem z formą w tym wyścigu. Dosłownie wszystko zagrało na tip top. W innych startach udało się zdobyć Mistrzostwo Polski na dystansie sprint oraz Vice Mistrzostwo Polski na dystansie olimpijskim, ustępując Sergiuszowi Sobczykowi. 

W jakim stopniu udało Ci się zrealizować przedsezonowe założenia?
Plany przedsezonowe zakładały przede wszystkim poprawienie wyników na rowerze tak, aby zbliżyć się do czołówki age grup. Myślę że udało mi się to osiągnąć w dużym stopniu.

Czym różnił się ten sezon od poprzedniego?
Na pewno dużo mniej pływałem z korzyścią treningów rowerowych. W swojej koncepcji na siebie zakładam, aby z roku na rok wprowadzać nowe bodźce treningowe w przygotowaniach.

Z którym startem masz najlepsze wspomnienia?
Mistrzostwa Europy AG w Walencji.

Czy zdarzały się gorsze momenty w tym sezonie?
Pewnie. Grypa jelitowa, która mnie wyeliminowała z ½ IM w Gdyni, okropne uczucie. Bezradność, frustracja i zawód. Mam nauczkę przed zawodami. Nie puszczam syna do przedszkola (śmiech).

Jakie wyciągnąłeś wnioski po tym sezonie?
Zauważyłem, że mój organizm jest bardziej przystosowany do krótkich dystansów.

Czego nauczył Cię ten sezon?
Bycia konsekwentnym w dążeniu do celu i cierpliwości!

Jak wygląda u Ciebie roztrenowanie?
Staram się być aktywnym fizycznie. Wychodzę na trening, kiedy mam czas i ochotę. Z racji, że sezon miałem dość długi i ciężki roztrenowanie, wyszło u mnie trzy tygodnie, a ilość godzin tygodniowo spędzonych na treningu wyniosła 4-6h.

Jakie znaczenie ma dla Ciebie roztrenowanie już w kontekście kolejnego sezonu?
Przede wszystkim potrzebuję, aby w pełni „odpoczęła mi głowa”. Sport nie jest dla mnie tylko wysiłkiem fizycznym. Stres przed zawodami, walka z chęcią trenowania, pogodzenie wszystkiego z pracą i rodziną jest ciężkim wyzwaniem. Oczywiście zmęczenie fizyczne też odczuwam. Bez tzw. lekkiej przerwy nie dałbym rady. W kontekście do kolejnego sezonu mam czas poprawić swoje słabe strony, przeanalizować to w czym byłem mocny

Kiedy planujesz wracać do treningów?
Do systematycznych już niedługo.

Jak wygląda plan przygotowań na sezon 2022?
Standardowo. Teraz kończę roztrenowanie, powoli zaczynam wchodzić w systematyczność.

Czy myślałeś już o celach oraz planach startowych na kolejny rok?
Wciąż się zastanawiam, gdzie będę startować w najbliższym roku.

Rozmawiał: Przemek Schenk
foto: materiały prywatne

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button
X