Rozmowa

Marcinek: Wierzę w złamanie 8h w debiucie Ironman

 

Szlifuje formę na obozie w Calpe. Pierwsze starty w sezonie 2021 planuje w duathlonie. Tomasz Marcinek najprawdopodobniej zadebiutuje w tym roku na pełnym dystansie.

Przebywasz na obozie w Calpe. Jak wrażenia?
Jestem w Calpe od 20 lutego. Jak co roku jestem szczęśliwy, że tu mogę trenować. Klimat robi dużą robotę. Poza pięknymi miejscami do treningu można odświeżyć głowę po pracowitych 12 miesiącach i tutaj skupić się na treningu.

Jak przebiegają treningi?
Trenuje każdego dnia 2-3 razy. Wychodzi 19-21 jednostek treningowych w skali tygodnia.  Wracam na dobre tory. Każdego dnia staram się wykorzystać czas na trening.

Nad którą z płaszczyzn skupiasz się w szczególności podczas tego wyjazdu?
To jest triathlon. Skupiam się na każdej dyscyplinie, bo wszystkie płaszczyzny muszę mieć na najwyższym poziomie, jaki jestem w stanie osiągnąć. Fakt, że jadę na zgrupowanie, nie oznacza, że nagle będę więcej kręcić na rowerze, a odpuszczę inne dyscypliny. Wręcz przeciwnie, mamy trzy dyscypliny, trening siłowy.

Jak chcesz być najlepszy, to musisz mieć wszystko dobre. Nie ma mowy o myśleniu, że czegoś już nie trzeba poprawić. Należy ciągle  dążyć do maksymalizacji.

To jest Twój kolejny pobyt w Calpe. Co sprawia, że z wielką ochotą wracasz na przygotowania do tego miejsca?
Przez wiele lat jeździłem na obozy do Chorwacji, teraz do Calpe. Odpowiada mi to miejsce,  dlatego tu przyjeżdżam. Jest zawsze grupa do treningu. Znajomość rejonu także powoduje, że z chęcią tu wracam.

Zobacz też:

Adam Zięba: Dla nas najważniejsze są mistrzostwa świata

Czy obecny pobyt w Hiszpanii jest głównym punktem tegorocznych przygotowań?
Tak, styczeń-marzec w Calpe to kluczowy moment dla mnie. Nie wykluczam, że wrócę tu w kwietniu lub maju, lecz nie ma co potwierdzać. Możesz planować, a na drugi dzień masz życie codzienne i plan nie jest zrealizowany. W kwietniu wpadnie wyjazd do Szczyrku z drużyną.

Choć do samego końca nie było wiadomo, czy Twój wyjazd dojdzie do skutku ze względu na wynik testu PCR. Jak obecnie czujesz się zdrowotnie?
Tak, testy są konieczne i jest zawsze opcja nawet, jak już przeszedłeś wirusa, że dalej wyjdzie ci pozytyw. Więc musisz myśleć, że nie wylecisz w danym dniu i musisz zmienić plan. Czuję się świetnie. Parametry krwi mam najwyższe w życiu. Więc mam dobre paliwo.

Którymi startami zaczynasz tegoroczny sezon?
Jeśli nas nie zablokują, to pierwsze starty planuję w duathlonie. Później będę atakować PE w Olsztynie.

Czy w tym roku zobaczymy Cię na pełnym dystansie?
Zapewne tak, chcę wystartować i wtedy po prostu dać z siebie 100 procent oraz zrobić dobry czas w debiucie. Jestem przekonany, że złamię osiem godzin w debiucie, bo ja w to wierzę.

Które zawody będą Twoimi głównymi celami na sezon 2021?
MP Sprint, MP 1/2IM oraz Challenge Roth.

Rozmawiał: Przemek Schenk
foto: materiały prywatne

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button
X